W środę w Lublinie w meczu o siatkarski Superpuchar Polski zmierzą się Jastrzębski Węgiel oraz Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. W barwach mistrza kraju po raz pierwszy przeciwko byłej drużynie wystąpi znakomity rozgrywający Benjamin Toniutti.
Francuski rozgrywający to jedna z największych gwiazd siatkarskiej PlusLigi. Przez lata z powodzeniem reprezentował barwy ZAKSY Kędzierzyn Koźle, a w środę po raz pierwszy zagra przeciwko byłej drużynie w barwach Jastrzębskiego Węgla.
ZAKSA gra dobrze. Fajnie weszli w sezon. Mają naprawdę świetną drużynę. Utrzymali trzon zespołu i od początku rozgrywek prezentują się dobrze. Przed nami trudna przeprawa. Znamy się doskonale. Ja - ich, oni – mnie. To tylko dodaje smaczku. Wprawdzie przegraliśmy ostatnie spotkanie z Warszawą, ale nasza gra była w porządku i mieliśmy swoje szanse, by wygrać 3:1, a potem także w tie-breaku. Teraz trzeba się zregenerować i spróbować sięgnąć po to pierwsze trofeum
- powiedział Benjamin Toniutti.
Mistrz olimpijski z Tokio liczy, że w Lublinie sięgnie po pierwsze trofeum z Pomarańczowymi, ale zdaje sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie. W Lublinie zmierzą się mistrz i wicemistrz Polski, a ZAKSA w tym sezonie PlusLigi potwierdza, że ponownie chce walczyć o najwyższe cele.
Superpuchar to całkiem ładne trofeum i pierwsza okazja w tym sezonie, by sięgnąć po jakąś zdobycz. Będzie ciężko. Czeka nas dobre granie, taką przynajmniej mam nadzieję. Regenerujemy się po ostatnim spotkaniu w Warszawie i jesteśmy gotowi na walkę w środę
- dodaje Toniutti.