Polskie piłkarki ręczne po emocjonującej końcówce meczu sensacyjnie pokonały 22:21 Hiszpanię na mistrzostwach Europy. Fantastyczne zwycięstwo z półfinalistkami ostatniego mundialu dało Biało-czerwonym nadzieję na awans z grupy.
Biało-czerwone dobrze rozpoczęły swój drugi mecz na mistrzostwach Europy szczypiornistek. Po siedmiu minutach wypracowały przewagę 3:1. Wystarczyły jednak błędy w rozegraniu piłki w ataku pozycyjnym, aby to Hiszpanki objęły prowadzenie. Często grały one na rozgrywającą Alexandrinę Cabral, która zdobyła pierwsze pięć z siedmiu bramek zespołu. Początkowo Polki bardzo rzadko podawały do skrzydłowych, przez co ich zagrania stawały się bardzo czytelne.
Zmiana taktyki z wycofaniem bramkarki i grą na dwa koła zaczęła przynosić efekty. Drużyna prowadzona przez norweskiego trenera Arne Senstada w finałowych minutach pierwszej połowy zdobyła bramkę kontaktową. Dobrą zmianę dała skrzydłowa Aneta Łabuda, której do setki goli w reprezentacji brakuje jeszcze tylko czterech trafień. W bramce dobrze spisywała się Adrianna Płaczek (pięć obron). Jej vis-avis Maddi Aalla notowała zdecydowanie gorsze statystyki, stopując tylko jeden rzut. Stan rywalizacji na remisowy w tej części gry tuż przed syreną ustaliła kapitan Kobylińska.
📸 Mecz z Hiszpanią w obiektywie! Zobaczcie pierwszą galerię zdjęć z dzisiejszego spotkania! 🤩⤵️
— Handball Polska (@handballpolska) November 7, 2022
fot. @Press_Focus pic.twitter.com/5DjQEIBqo2
Po zmianie stron gra się wyrównała. Znowu Biało-czerwone stosowały wariant tylko z zawodniczkami z pola. Rywalki nie wykorzystywały tego, kilkukrotnie posyłając piłkę długimi rzutami obok słupka pustej bramki. Druga z hiszpańskich golkiperek Mercedes Castellanos wyraźnie zaczęła pomagać koleżankom z zespołu udanymi interwencjami. Rywalki, przy wyniku remisowym, zdobyły cztery bramki z rzędu. Polki nie rezygnowały z walki i to one rzucając sześć kolejnych goli wyszły na dwubramkowe prowadzenie.
W dramatycznej końcówce Polkom dopisało szczęście. Iberyjki w ostatniej akcji, dzięki szczelnej obronie, nie zdołały doprowadzić do remisu. MVP meczu wybrano Kobylińską, która trafiła pięć z ośmiu rzutów. Jak na kapitan zespołu przystało przebywała ona najdłużej na boisku - 57.44 min.
Kolejnym rywalem Polski będzie w środę o godz. 18.00 Czarnogóra. Trzy najlepsze zespoły z grupy D awansują do drugiej rundy mistrzostw Europy piłkarek ręcznych, których współorganizatorami są Czarnogóra, Macedonia Płn. i Słowenia.
Polska: Adrianna Płaczek, Barbara Zima - Aleksandra Olek 2, Emilia Galińska, Aneta Łabuda 4, Monika Kobylińska 5, Magda Balsam 2, Mariola Wiertelak 1, Sylwia Matuszczyk 2, Aleksandra Rosiak, Natalia Nosek 1, Daria Michalak, Karolina Kochaniak-Sala 4, Joanna Andruszak, Dagmara Nocuń, Kinga Achruk 1