Walkę co najmniej o podium Tour de Pologne obiecał Rafał Majka przed ostatnim, królewskim etapem wyścigu wokół Bukowiny Tatrzańskiej. W klasyfikacji generalnej polski kolarz grupy Bora-Hansgrohe zajmuje dziewiąte miejsce, tracąc 20 sekund do prowadzącego Duńczyka Jonasa Vingegaarda.
Nie przyjechaliśmy tutaj po dziewiąte albo dziesiąte miejsce. W Tour de Pologne byłem już pierwszy, drugi i czwarty. Nie mamy nic do stracenia. Będziemy walczyć minimum o podium
– zapowiedział.
Majka ma 20 sekund straty do lidera - Jonasa Vingegaarda, który wygrał w czwartek
"I want to dedicate my win to Bjorg Lambrecht. It means a lot for me"- Jonas Vingegaard. #ForBjorg ?#tdp2019 ??@JumboVismaRoad @Lotto_Soudal pic.twitter.com/t6fwnyD9Mh
— Tour de Pologne (@Tour_de_Pologne) August 8, 2019
Etap liczy 153 km. Zawodnicy będą się wspinać na pięć górskich premii – w Rzepiskach (9, 69 i 129 km) oraz w Gliczarowie (46 i 106 km) oraz będą walczyć o sekundowe bonifikaty w Szaflarach (36 i 97 km) i w Jurgowie (126 km).
Przed rywalizacją zawodowców miłośnicy kolarstwa będą się ścigać w Tour de Pologne amatorów na trasie wokół Bukowiny.
Ostatni, siódmy etap 76. Tour de Pologne rozpocznie się o godz. 12.12 przed hotelem „Bukovina Resort”. Do mety prowadzącej pod górę kolarze powinni dojechać około godz. 16.17.