Zbigniew Boniek na konferencji prasowej podkreślił, że z ciężkim sercem rozstał się z Jerzym Brzęczkiem. Prezes PZPN tłumaczył, że o zwolnieniu selekcjonera piłkarskiej reprezentacji decydowały tylko względy sportowe. "Z pracy Brzęczka jestem generalnie zadowolony, ale uznałem, że w tej konfiguracji nic więcej nie osiągniemy" - tłumaczył Boniek.
Zbigniew Boniek oznajmił w czwartek, że o nagłej dymisji Jerzego Brzęczka zadecydowały tylko względy sportowe.
Uważam, że była to decyzja przemyślana i wyważona. Decyzja ta szokowała opinię publiczną, tylko dlatego, że nikt się jej nie spodziewał
- tłumaczył Boniek.
#konferencjaLIVE
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) January 21, 2021
🔴🎙 Zbigniew Boniek: Jest mi szalenie przykro, że taka decyzja musiała nastąpić i życzę trenerowi Brzęczkowi wszystkiego, co najlepsze.
Przyznał także, że Brzęczek znalazł się po ostatnich meczach pod olbrzymią presją mediów, która nie służyła dobrze jego dalszej pracy.
#konferencjaLIVE
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) January 21, 2021
🔴🎙 Zbigniew Boniek: Miałem czas aby pomyśleć, kto mógłby zastąpić trenera Jerzego Brzęczka i szukałem trenera, który może pomóc tej reprzentacji.
Prezes PZPN podkreślił, że nie chciał zwalniać selekcjonera ulegając jakimkolwiek naciskom. Chciał spokojnie zastanowić się nad sytuacją i ocenić, kto mógłby zastąpić Brzęczka z korzyścią dla drużyny narodowej.
Uznałem, że w tej konfiguracji lepiej już nie będzie
- podsumował Boniek swoje przemyślenia na temat dotychczasowego trenera.
Prezes PZPN stwierdził, że decyzję podjął suwerennie. Poinformował o niej wcześniej tylko kapitana reprezentacji - Roberta Lewandowskiego i swoich najbliższych współpracowników.