Mistrzowie Italii, zajmujący obecnie dopiero dziewiąte miejsce w Serie A, przesłali w piątek oficjalnie dwie listy - na rozgrywki fazy pucharowej Ligi Mistrzów oraz włoskiej ekstraklasy. Jak się okazało, na pierwszej z nich brakuje Piotra Zielińskiego. Napoli zmierzy się w 1/8 finału z Barceloną Roberta Lewandowskiego. Polski pomocnik będzie natomiast wciąż występować w Serie A.
Piotr Zieliński odchodzi z Napoli
Włoskie media, m.in. agencja ANSA, przekazały, że Zieliński jest bliski podpisania umowy z Interem Mediolan, a jego wygasający 30 czerwca kontrakt z Napoli nie zostanie przedłużony. Informację o odejściu z klubu reprezentanta Polski potwierdził w sobotę Aurelio De Laurentiis. Zapewnił jednak, że brak doświadczonego pomocnika na liście zgłoszonej do Champions League nie jest zemstą.
Musieliśmy zrezygnować z Zielińskiego, zawodnika, którego znamy i o którym wiemy, co może dać na boisku. Ale teraz musimy sprawdzić, już pod kątem kolejnego sezonu, nowych piłkarzy. Zobaczyć, jak grają
- przyznał szef Napoli.
Mistrzowie Włoch sprowadzili zimą kilku zawodników na zasadzie wypożyczenia i na koniec sezonu zdecydują, czy ich wykupić.
W przypadku Zielińskiego nie ma mowy o zemście. To bardzo dobry chłopak i zawodnik z najwyższej półki, ale dokonał wyboru. Od 1 lipca nie będzie go już z nami i musimy sprawdzić inne opcje, żeby zobaczyć, kogo zostawić
- dodał De Laurentiis.
Nie dojdzie więc do oczekiwanej przez polskich kibiców rywalizacji Zielińskiego z Lewandowskim. W jednym ze szlagierów 1/8 finału Napoli, którego rezerwowym bramkarzem jest Hubert Idasiak (został zgłoszony na obu listach klubu), zmierzy się właśnie z Barceloną. Pierwszy mecz odbędzie się 21 lutego we Włoszech, a rewanż 12 marca.