Grupa radnych Werony chce podjąć kroki prawne przeciwko włoskiemu piłkarzowi Mario Balotellemu, który w niedzielę podczas meczu ligowego w tym mieście sugerował, że padł ofiarą rasistowskich odgłosów z trybun.
Incydent miał miejsce przed upływem 60. minuty meczu Verony z Brescią. Występujący w drużynie gości Balotelli zatrzymał grę, wziął piłkę w ręce i kopnął w kierunku kibiców gospodarzy. Zdenerwowany wskazał gestem na uszy, sugerując, że wszystko słyszał.
Mecz został przerwany na kilka minut. Koledzy z drużyny oraz piłkarze rywali próbowali uspokoić Balotellego. Ostatecznie zawodnik pozostał na boisku. W 85. minucie - przy stanie 2:0 dla Verony - strzelił gola, ale jego zespół nie zdołał doprowadzić do remisu.
Burmistrz Werony zaprzecza rasistowskim incydentom... tymczasem skysports informuje, że szef ultrasów klubu z tego miasta dostał zakaz stadionowy do 2030 roku
BREAKING: Hellas Verona ban head of their Ultras group for 11 years after comments about Mario Balotelli
— Sky Sports News (@SkySportsNews) November 5, 2019
Jednak burmistrz Werony Federico Sboarina, który był obecny na trybunach, zaprzeczył jakoby doszło do jakiegokolwiek incydentu rasistowskiego. Podobne stanowisko zajął klub, a grupa radnych zwróciła się do władz miasta z wnioskiem o podjęcie kroków prawnych "przeciwko Balotellemu i tym wszystkim, którzy atakują Weronę poprzez niesprawiedliwe zniesławienie".
29-letni Balotelli urodził się na Sycylii. Jego biologiczni rodzice pochodzili z Ghany, ale wychował się we włoskiej rodzinie. W reprezentacji Italii wystąpił 36 razy, strzelając 14 goli.
Aktualizacja:
Komisja Dyscyplinarna Włoskiej Ligi Piłkarskiej postanowiła zamknąć na jeden mecz część trybuny na stadionie w Weronie w związku z rasistowskim incydentem, którego ofiarą padł Mario Balotelli.
Komisja oceniła, że okrzyki były wyraźnie słyszane nie tylko przez zawodnika, ale także znajdującego się w pobliżu delegata.