Drużyna z Miasta Aniołów mocnym akcentem rozpoczęła wielki finał NBA. Lakers po wolniejszym początku zdecydowanie dominowali w pierwszym meczu z Miami Heat. "Jeziorowców" do zwycięstwa prowadził niezawodny duet Anthony Davis (34 punkty i 9 zbiórek) oraz LeBron James (25 punktów i 13 zbiórek).
Drużynie Heat zadanie dodatkowo utrudniły kontuzje czołowych graczy. Bam Adebayo i Goran Dragic musieli opuścić parkiet w trakcie spotkania. Pierwszy w trzeciej kwarcie zakończył mecz z urazem ramienia, podczas gdy Serb rozegrał połowę spotkania z powodu kontuzji stopy. Kostkę podkręcił także Jimmy Butler, ale on zagryzł zęby i był w stanie grać do końca.
Lakers są zdecydowanymi faworytami finału, ale początek pierwszego meczu z Heat nie był dla nich udany. Rywali komplementował Anthony Davis:
Oni są świetną drużyną, zaczęli bardzo mocno, a my powoli wchodziliśmy w to spotkanie. Jeżeli chcemy zdobyć mistrzostwo następnym razem musimy podkręcić tempo jeszcze mocniej.
Drugie spotkanie Lakers z Heat w piątek. Rywalizacja trwa do czterech zwycięstw.