Przed tą kolejką monachijczycy mieli cztery punkty przewagi nad BVB. Aby zapewnić sobie siódmy z rzędu tytuł mistrzowski, w sobotę musieli zdobyć przynajmniej tyle samo punktów co dortmundczycy.
To się nie udało. W Lipsku gole nie padły, natomiast BVB po zaciętym meczu pokonała u siebie Fortunę Duesseldorf 3:2. W doliczonym czasie gry kolejnego gola dla gości zdobył Dawid Kownacki. To czwarta ligowa bramka Polaka, który do Duesseldorfu został wypożyczony z Sampdorii Genua 31 stycznia.
Do składu gospodarzy po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją stopy powrócił Łukasz Piszczek. Z kolei w ekipie Fortuny, która od 82. minuty grała w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Adama Bodzeka, Kownacki rozegrał całe spotkanie, a Marcin Kamiński był rezerwowym.
Piękne trafienie Kownackiego
Fortuna Düsseldorf nie zdołałą wywieżć punktów z Dortmundu, ale kolejne PIĘKNE TRAFIENIE zaliczył nasz @dkownacki24! ??
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) 11 maja 2019
Dla "Kownasia" było to czwarte trafienie w tym sezonie. pic.twitter.com/vqv2JyhqsE
Po sobotnich rozstrzygnięciach wciąż prowadzi Bayern z dorobkiem 75 punktów. Borussia Dortmund ma 73, a pewny już trzeciego miejsca RB Lipsk zgromadził 66.
W następną sobotę w ostatniej kolejce Bayern podejmie Eintracht Frankfurt, a BVB zmierzy się na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach. Ze względu na znaczną różnicę bilansów goli lidera i wicelidera Bawarczykom do zdobycia tytułu wystarczy remis.
O ile na szczycie tabeli nie ma jeszcze rozstrzygnięcia, to w sobotę wyłoniono dwóch spadkowiczów. Wiadomo już, że w przyszłym sezonie w elicie nie zagrają Hannover 96 oraz FC Nuernberg, natomiast VfB Stuttgart powalczy o utrzymanie w barażu z trzecim zespołem 2. Bundesligi.