Piłkarze Bayernu Monachium, w tym Robert Lewandowski, są już o krok od wywalczenia siódmego z rzędu tytułu mistrzów Niemiec. Mogą zapewnić go sobie w sobotę, ale zadanie nie będzie łatwe: w przedostatniej kolejce zagrają na wyjeździe z RB Lipsk. Tymczasem występ Polaka w tym meczu stoi pod dużym znakiem zapytania.
Najlepszy napastnik Bundesligi i reprezentacji Polski do klubowego autokaru wsiadał wyraźnie utykając. Jak dowiedzieli się dziennikarze Sport-Bilda został kopnięty na ostatnim treningu w stopę. Decyzja o występie Lewandowskiego w sobotnim meczu ma zapaść tuż przed jego rozpoczęciem.
Tak kuśtykał Robert Lewandowski w stronę autokaru
Jetzt auch das Video!! @lewy_official
— Torben Hoffmann (@Sky_Torben) 10 maja 2019
Hier humpelt @lewy_official unter kurzer Beobachtung von @Brazzo in den Bus!
Sein Einsatz scheint nach diesen Bildern fraglich zu sein! @SkySportNewsHD @SkySportDE @FCBayern pic.twitter.com/CrvOItGTWF
Bawarczycy zgromadzili 74 punkty i mają cztery przewagi nad wiceliderem Borussią Dortmund i dziewięć nad sobotnim rywalem. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, Bayern musi zdobyć przynajmniej tyle samo punktów co BVB, która podejmie o tej samej porze (15.30) Fortunę Duesseldorf.
RB Lipsk należy jednak do najtrudniejszych rywali w Bundeslidze, biorąc pod uwagę kilka ostatnich tygodni. Podopieczni Ralfa Rangnicka są niepokonani od 19 stycznia, a w ostatnich siedmiu kolejkach zdobyli 19 punktów. Lider tabeli zdaje sobie sprawę z klasy przeciwnika.
Jesteśmy przekonani, że to my będziemy mistrzami. Ale rywale wpuszczają bardzo mało goli i grają w szybkim tempie
- powiedział obrońca Bayernu Joshua Kimmich.
Oba zespoły zmierzą się ponownie 25 maja w finale Pucharu Niemiec w Berlinie.