Domagoj Antolić przeprosił Przemysława Frankowskiego za brutalny faul, jakiego dopuścił się w 13. minucie meczu 25. kolejki Ekstra"> Domagoj Antolić przeprosił Przemysława Frankowskiego za brutalny faul, jakiego dopuścił się w 13. minucie meczu 25. kolejki Ekstra">
Domagoj Antolić przeprosił Przemysława Frankowskiego za brutalny faul, jakiego dopuścił się w 13. minucie meczu 25. kolejki Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Jagiellonią Białystok. To wejście mogło zakończyć się złamaną nogą piłkarza Jagi, na szczęście skończyło się bez urazów, a jedynie na czerwonej kartce dla zawodnika Legii.
Brutalne wejście Domagoja Antolicia sprawiło, że sędzia Daniel Stefański pokazał mu żółtą kartkę. Chwilę później doszło jednak do weryfikacji wideo, a system VAR jednoznacznie dał sędziemu do zrozumienia, że należy pokazać czerwony kartonik. Sytuacja jest bezsporna: Chorwat zasłużył na najwyższy wymiar kary. Wejście w nogi Frankowskiego mogło zdecydowanie zahamować jego karierę.
Powiedzieć coś o tym może inny piłkarz Legii Eduardo da Silva, który 10 lat temu w barwach Arsenalu doznał otwartego złamania nogi po podobnym ataku ze strony Martina Taylora. Jego przerwa w grze trwała rok, w tym czasie piłkarz przechodził długą i żmudną rehabilitację. Być może gdyby nie ta sytuacja, dziś byłby w zupełnie innym miejscu.
Po meczu Legii z Jagiellonią, zakończonym wygraną gości 2:0, Antolić pojawił się w szatni zespołu z Białegostoku i przeprosił Przemysława Frankowskiego za swoje zachowanie.
Super zachowanie Antolicia. Przyszedł od razu po meczu do naszej szatni i przeprosił Franka. Klasa. ???????????????? #LEGJAG
— Arkadiusz Szczęsny (@ASzczesny89) 27 lutego 2018
Czerwoną kartką dla Antolicia zajmie się jeszcze komisja dyscyplinarna, zadecyduje ona o karze dla chorwackiego piłakrza.