Bayern Monachium odpadł z Ligi Mistrzów, a po dwumeczu z Atletico w szatni Bawarczyków doszło do wielkiej kłótni. Pep Guardiola zaatakował sztab medyczny sugerując, że kontuzjowani zawodnicy zbyt długo wracają do zdrowia. Dłużej niż w drużynach rywali.
O aferze w Bayernie pisze niemiecki „Bild”. Według dziennikarzy tego tabloidu Hiszpan miał ogromne pretensje do medyków po drugim meczu z Atletico. - Godin wrócił do gry po kontuzji po tygodniu. Dlaczego wy tak nie umiecie? - wykrzykiwał Pep w stronę lekarzy. W mniemaniu trenera sztab medyczny Bayernu leczy nieudolnie i nieskutecznie, skoro zawodnicy Bayernu potrzebują dużo więcej czasu, aby wrócić do pełni sił.
Doktorzy stawili czoła wściekłemu Guardioli. - Miałeś dostępnych wszystkich piłkarzy poza Holgerem Badstuberem i Arjenem Robbenem - powiedział podobno jeden z fizjoterapeutów. Trenera i lekarzy rozdzielać miał sam Franck Ribery.
Guardiola nie pierwszy raz miesza się w sprawy medyczne. Rok temu, na skutek insynuacji i zarzutów Hiszpana, doszło do zmian w sztabie medycznym Bayernu. Wówczas odejść musiał lekarz, który był w niemieckim klubie od 1977 roku.
Źródło: niezalezna.pl,bild.de
mch