Amerykański operator filmowy Matthew L. - jeden z gości festiwalu filmowego Camerimage -był przesłuchiwany w Prokuraturze Rejonowej Bydgoszcz Południe. \"Prokurator przedstawił operatorowi filmowemu Matthew L. zarzuty m.in. naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i ratownika medycznego\" – powiedziała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska. Trwają czynności z jego udziałem.
"Amerykański operator filmowy Matthew L. usłyszał w środę zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjantów oraz ratowników medycznych"
- powiedziała wcześniej rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy podinsp. Monika Chlebicz.
Za ten czyn grozi do 3 lat więzienia.
Szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe Włodzimierz Marszałkowski powiedział, że mężczyzna został doprowadzony do prokuratury.
"Rozpoczynają się dopiero czynności z jego udziałem, więc nie mogę jeszcze nic powiedzieć odnośnie jego wyjaśnień bądź ich braku. Po przesłuchaniu zadecydujemy też o ewentualnych środkach zapobiegawczych"
- powiedział Marszałkowski.
"Prokurator przedstawił operatorowi filmowemu Matthew L. zarzuty m.in. naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i ratownika medycznego" – powiedziała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska. Trwają czynności z jego udziałem.
Znany operator jest gościem odbywającego się w Bydgoszczy Festiwalu Filmowego Camerimage.
"Prokurator przedstawił temu mężczyźnie dwa zarzuty. Jeden dotyczy jego zachowania względem ratowników medycznych – polegającego na naruszeniu nietykalności, spowodowaniu obrażeń ciała i znieważeniu. Nietykalność i spowodowanie obrażeń ciała dotyczą jednego z ratowników, a znieważanie obu. Drugi zarzut dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariuszy policji"
– wskazała Adamska-Okońska.
50-letni amerykański operator został zatrzymany we wtorek m.in. po naruszeniu nietykalności policjantów. To Matthew L. – nominowany do Oscara za "Czarnego łabędzia".
"O piątej rano mieliśmy zgłoszenie dotyczące awantury w jednym z bydgoskich hoteli, którą miał wszcząć 50-letni obywatel USA z ratownikami medycznymi. Po przyjechaniu na miejsce mężczyzna szarpał się z ratownikami i nie reagował na polecenia policjantów. Sam miał obrażenia twarzy. Jego agresja skierowała się w stronę policjantów, którym naubliżał i naruszył ich nietykalność cielesną"
– powiedziała we wtorek podinsp. Chlebicz.
Później operator został przewieziony do szpitala z uwagi na stan zdrowia.
"Po licznych konsultacjach trafił do policyjnej izby zatrzymań. Jutro planowane jest wykonanie z nim czynności procesowych, gdyż policjanci złożyli zawiadomienie o znieważeniu i naruszeniu ich nietykalności cielesnej"
– podkreśliła Chlebicz. Dodała, że mężczyzna był mocno nietrzeźwy. Po południu we wtorek zrobili to również ratownicy medyczni.
Dyrektor festiwalu Camerimage Marek Żydowicz powiedział we wtorek portalowi Pomorska.pl, że wie o takim zdarzeniu.
"Ale cóż, nie jesteśmy odpowiedzialni za to, co nasi goście robią w godzinach pozafestiwalowych. Ubolewam bardzo nad tym, że taka rzecz się stała. Będziemy się dowiadywać, jaka była przyczyna i co się w ogóle dokładnie wydarzyło, bo na razie znamy to z opowieści, relacji. Najgorsze jest to, że osoby, które pełnią służbę, żeby nam udzielać pomocy, w takich sytuacjach cierpią. To jest najgorsze i absolutnie niedopuszczalne, żeby te osoby były poszkodowane"
– wskazał Żydowicz.
Amerykanin L. w 2006 roku był nominowany do nagrody Satelita i brał udział w głównym konkursie Camerimage za film "Źródło". Za pracę przy "Czarnym łabędziu" był cztery lata później nominowany do Oscara.