Senatorowie PO skierowali dziś do ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego oświadczenie, w którym protestują przeciwko używaniu przemocy wobec - jak twierdzą - pokojowo demonstrujących "obrońców wolnych sądów". Tymczasem, jak wynika z wielu filmów zamieszczonych w internecie, stroną atakującą byli właśnie demonstranci, którzy prawdopodobnie, oprócz wyzwisk, plucia i kopania policjantów, posunęli się również do użycia gazu łzawiącego przeciwko stróżom prawa. Zastanawiająca jest też "zbiorowa amnezja" polityków PO, którzy wydają się nie pamiętać, jak funkcjonowała policja za czasów ich rządów.
Grzegorz Schetyna na antenie Polsat News, posunął się kilka dni temu do gróźb w stosunku do policjantów, ale nawet komentarz redakcyjny stacji był dla niego druzgocący. Oprócz niekompetencji i braku pamięci wytknięto mu także hipokryzję, przypominając, jak "zabezpieczano" Sejm przed demonstrującymi związkowcami, podczas głosowania ws. przedłużenia wieku emerytalnego. Wówczas, pokojowy noblista Lech Wałęsa zalecał pałowanie demonstrantów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Schetyna "zmiennym jest" - to już nikogo nie dziwi. Ale, że aż tak...? ZOBACZ WIDEO
Dzięki Bogu za @SchetynadlaPO, @trzaskowski_, @SlawomirNitras, @Komorowski. Wystarczy ta czwórka działaczy @Platforma_org i Jarosław Kaczyński może spać spokojnie o wynik kolejnych wyborów.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 25 lipca 2018
Co wypowiedź to WPADKA. Co akcja to KOMPROMITACJA.
Mat. Polsat pic.twitter.com/zp4XyPEAFq
Warto też przypomnieć, jak reagowały kierowane przez Platformę służby porządkowe podczas strajku górników JSW w lutym 2015.
PLATFORMA OBYWATELSKA STRZELA DO GÓRNIKÓW !!!
— POMARAŃCZOWY AFERZYSTA (@PLATF0RMA) 27 lipca 2018
9 luty 2015 roku
–––––––
RZĄD EWY KOPACZ
Zobaczcie kanonadę strzałów z karabinów do Polaków, którzy przyszli za chlebem.
–––––––
Dajcie RT
Niech wszyscy sobie przypomną czym jest Platforma Obywatelska#ŁańcuchŚwiatła2018 pic.twitter.com/9U3uUGQn2L
Kiedy Frasyniuk naruszał prawo, blokując przemarsz legalnej manifestacji, za rządów PiS został grzecznie przeniesiony przez policję i wylegitymowany. Nikt mu krzywdy nie zrobił, mimo, że ten szarpał jednego z mundurowych.
— FreedomFighter (@cyberprawy) 27 lipca 2018
Natomiast podczas Marszu Niepodległości, który cyklicznie odbywa się w Warszawie, rządzącym wówczas politykom PO i PSL takie sceny nie przeszkadzały. Nie mówiono o przemocy i dyktaturze.
Dla odświeżenia pamięci warto choćby zerknąć w niektóre publikacje internetowe.
To jest POlicja za władzy PO! W zbrojach i z setkami zapasowych pocisków do strzelania w ludzi świętujących Święto Niepodległości. Jak patrzę na tych funkcjonariuszy w czapeczkach i krótkich rękawkach to naprawdę śmiać mi się z tych "pokrzywdzonych". pic.twitter.com/t68pxDgB40
— Kpt.AlicjaFranciszka (@AlicjaJesz) 21 lipca 2018
Podobno UBywatele spod Sejmu narzekają,że @Policja_KSP używała w stosunku do nich przymusu bezpośredniego.
— Radosław Kuleta ?? (@kuleta_radek) 21 lipca 2018
No to przypomnijmy im zachowanie policji za złotych czasów Tuska i koalicji PO i PSL.
Demokracja Made in Platforma Obywatelska #totalnaopozycja #Targowica #hipokryzjaPO pic.twitter.com/iHyXQVZh2Q
Protestujący dziś, wraz z innymi politykami totalnej opozycji senator Bogdan Klich jest z zawodu psychiatrą. Wydaje się, że jako fachowiec mógłby zalecić swoim kolegom jakąś stosowną terapię przywracającą pamięć. My ze swojej strony zachęcamy do czytania Niezależnej - może to jakoś im pomoże.