Zarzuty pobicia oraz znieważenia ze względu na przynależność rasową postawiła wrocławska prokuratura jednemu z trzech mężczyzn, którzy w sobotę wieczorem zaatakowali we Wrocławiu studenta z Indii. W obronie Hindusa stanął mężczyzna, który również został pobity.
Przypomnijmy, że w sobotę wieczorem na jednym z przystanków komunikacji miejskiej w centrum Wrocławia trzech pijanych mężczyzn zaatakowało studenta z Indii. W jego obronie stanął mieszkaniec Wrocławia. Agresorzy szybko zostali zatrzymani przez policję. Po wytrzeźwieniu zostali przesłuchani i przekazani prokuraturze.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Małgorzata Klaus poinformowała, że jednemu z mężczyzn prokuratura postawiał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej studenta z Indii oraz zarzut jego znieważenia ze względu na przynależność narodowościową i rasową. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Dwóm kolejnym podejrzanym prokurator przedstawił zarzuty pobicia Polaka, który stanął w obronie studenta z Indii. Im grozi do trzech lat więzienia.
Prok. Klaus poinformowała, że biegły stwierdził u Hindusa obrażenia ciała utrzymujące się poniżej siedmiu dni, a u Polaka, który stanął w jego obronie, powyżej siedmiu dni. Wobec wszystkich podejrzanych prokurator zastosował poręczenie majątkowe i dozór policyjny.