Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wysypisko płonęło, są zarzuty. Mężczyźnie grozi nawet 5 lat więzienia

Zarzut przywożenia wbrew przepisom odpadów z zagranicy postawiła Prokuratura Okręgowa w Łodzi 48-letniemu Arturowi K., prezesowi spółki organizującej transporty odpadów na teren dawnego zakładu Boruta w Zgierzu. W maju tego roku wybuchł tam pożar składowiska.

Pożar składowiska odpadów w Zgierzu
Pożar składowiska odpadów w Zgierzu
fot. Anna Jach/Gazeta Polska

Poinformował o tym rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania. Dodał, że mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia. Przypomniał, że w ramach prowadzonego śledztwa przez łódzką prokuraturę okręgową badane są także okoliczności pożaru, do którego doszło na składowisku w Zgierzu.

Według dotychczasowych ustaleń przewożenie do Polski odpadów następowało wbrew obowiązującym przepisom.

Zebrane dowody wskazują, że przy poszczególnych transportach nie spełniono wymogów proceduralnych, nie sporządzono wymaganych dokumentów, nierzetelnie wskazywano lokalizację instalacji odzysku oraz podawano niewłaściwe kody sprowadzanych odpadów. Odpady były przywożone mimo braku realnych możliwości dokonania odzysku.

"Przedstawionymi prezesowi zarzutami objęto okres od lutego 2017 do kwietnia 2018 i około tysiąc realizowanych w tym czasie transportów"

– poinformował Kopania. Dodał, że podczas przesłuchania podejrzany nie przyznał się do zarzutów.

Prokurator zawiesił mężczyznę w wykonywaniu obowiązków prezesa spółki i zakazał mu prowadzenia działalności związanej z gospodarowaniem odpadami. W śledztwie ciągle gromadzony jest materiał dowodowy.

Pożar na składowisku odpadów znajdującym się na terenie dawnego zakładu Boruta w Zgierzu wybuchł pod koniec maja tego roku. Ogień objął około 1,5 ha. Przez tydzień walczyło z nim ponad tysiąc strażaków. Na miejscu pracowały m.in. spychacze i koparki, które umożliwiały rozwarstwienie odpadów i dogaszenie ich.

W akcji uczestniczyli też wojskowi strażacy z Leźnicy Wielkiej i żołnierze z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#składowisko #Boruta #prokuratura #Zgierz

redakcja