GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

"Wyrwiemy Warszawę mafii"

- Obecnie Warszawą rządzą grupy interesów, deweloperzy i mafia reprywatyzacyjna. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by odebrać im miasto - powiedział kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryk Jaki, który spotkał się dzisiaj z mieszkańcami warszawskiej Ochoty.

Adrian Grycuk; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en

Podczas spotkania Jaki przekonywał, że obecnie Warszawą "rządzą grupy interesów, deweloperzy i mafia reprywatyzacyjna". "Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by odebrać im miasto" - mówił. Przekonywał, że przez ostatnie 12 lat władze miejskie miały 36 mld zł na inwestycje i że w tym samym czasie miasto "oddało 4,5 tys. najdroższych nieruchomości różnym hochsztaplerom".

Mówił, że tereny miejskie w większości nie są objęte planem zagospodarowania przestrzennego. Podkreślał, że to "ma charakter korupcjogenny". "Gdy nie ma ładu przestrzennego w mieście, to jest w interesie deweloperów" - powiedział.

Jaki krytykował prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz i swojego kontrkandydata z PO Rafała Trzaskowskiego za to, że nie doprowadzili do zabudowania Placu Defilad. Przekonywał, że jest to związane m.in. z tym, że przylegające do tego placu działki "zostały rozparcelowane i zreprywatyzowane".

Zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem Warszawy, to doprowadzi do tego, że planów zagospodarowania w mieście będzie dwa razy więcej.

"Warszawa ma być miastem o charakterze europejskim, a nie będzie takie, dopóki nie będzie uczciwe" - mówił.

Przekonywał, że kandydat PO na prezydenta Warszawy "do dziś nie potrafi zająć stanowiska ws. reprywatyzacji". "To jest pewna gwarancja tego, że ta polityka będzie kontynuowana" - ocenił.

Jaki obiecał zbudowanie w stolicy pięć razy więcej mieszkań niż do tej pory, zatrzymanie "szaleństwa związanego z podwyżkami za użytkowanie wieczyste", nowe mosty w Warszawie i budowę obwodnicy miasta.

Mówił, że chciałby doprowadzić do "pełnej żeglowności Wisły", a także do tego, że straż miejska "przestanie ścigać seniorów, którzy sprzedają truskawki, a będzie patrolować dzielnicę".

Zapowiadał też kompleksowy program dla seniorów.

Mówił, że "nie wydałby choćby złotówki na ideologię", w tym na edukację seksualną, będzie natomiast promować dziedzictwo narodowe m.in. budując Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Przekonywał, że Trzaskowski jest związany ze środowiskiem, "które śmieje się z dziedzictwa narodowego".

Mieszkańcy pytali m.in. o to, czy zwróci się do prezydenta o zawetowanie tzw. lex deweloper. Jaki odpowiedział, że choć uważa te przepisy za niedoskonałe, to - jak ocenił - nie są one tak szkodliwe jak się niektórym zdaje. Przekonywał, że plany urbanistyczne, o których jest mowa w ustawie, mogą być, tak jak miejscowe plany zagospodarowania, blokowane przez radę miasta.

Pytany o tereny Reduty Ordona, zapewnił, że się tym terenem zajmie, jeśli zostanie prezydentem miasta i nie pozwoli "na zakusy deweloperów na tym terenie".

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Patryk Jaki #Warszawa #mafia reprywatyzacyjna #deweloperzy

redakcja