Fakt, że w skali kraju wybory samorządowe wygrała partia Kaczyńskiego, nie zniechęca przewodniczącej Nowoczesnej w szerzeniu "programu" Koalicji Obywatelskiej. Katarzyna Lubnauer chętnie przypomina, jak ten program wygląda: "Będziemy popierać każdego kandydata, który jest w kontrze do Prawa i Sprawiedliwości".
Z sondażu exit poll, opublikowanego w niedzielę wieczorem przez Ipsos wynika, że w wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju PiS uzyskał 32,3 proc. proc., Koalicja Obywatelska - 24,7 proc., 16,6 PSL - proc.; po 6,3 proc. głosów dostali Bezpartyjni Samorządowcy i Kukiz'15. Z sondażu wynika również, że PiS odnotowało najwyższe poparcie wśród mieszkańców wsi i małych miast; z kolei Koalicja Obywatelska dominuje w największych ośrodkach.
Tymczasem Katarzyna Lubnauer oceniła w Polsat News, że "duże miasta pokazały czerwoną kartkę PiS-owi".
"Na wsiach też pokazano co najmniej żółtą kartkę, jeśli nie czerwoną, ponieważ tam bardzo dobry wynik jest PSL-u. To stwarza rzeczywiście realną szansę na to, żeby tworzyć koalicję w większości sejmików"
- dodała.
Lider Nowoczesnej podkreśliła, że liczy na koalicję KO do sejmików wojewódzkich m.in. z PSL. Jej zdaniem takie koalicje "pozwolą na to, aby w bardzo wielu sejmikach współrządziła Koalicja Obywatelska".
Lubnauer została również zapytana, czy poparcie Koalicji uzyska kandydat na prezydenta Gdańska, obecny włodarz miasta Paweł Adamowicz, który - zgodnie z sondażem exit poll - w II turze zmierzy się z kandydatem Zjednoczonej Prawicy Kacprem Płażyńskim. "Na pewno będziemy popierać każdego kandydata, który jest w kontrze do PiS i co do tego nie mam żadnych wątpliwości" - powiedziała.
"Nie oddamy PiS-owi żadnego miasta i to jest dla nas bardzo ważne. Jeżeli widzimy, co oni robią w kraju, jak niszczą jednak zasady państwa prawa, zasady demokracji, to na pewno to jest priorytetem"
- podkreśliła.