Na progu wakacji organizatorzy letniego wypoczynku w Karkonoszach wskazują, że ten sezon powinien być dłuższy niż poprzednie. Wynika to ze wzrostu zainteresowania wypoczynkiem w kraju i dłuższymi pobytami w górach. Od 1 lipca będzie pełne obłożenie w hotelach i pensjonatach - dodają.
Jarosław Pol z Karkonoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej powiedział, że podobnie jak zeszłego lata, zauważalna jest tendencja do dłuższego pobytu w górach. Turyści rezerwują sobie pobyt przynajmniej na tydzień.
„W minionych sezonach, tych przed pandemią, sporo było rezerwacji i pobytów weekendowych czy na kilka dni. Obecnie rezerwacje na 5 dni to minimum i w sumie rzadkość. Ludzie przyjeżdżają najczęściej przynajmniej na tydzień, dwa tygodnie, a nawet na dłużej”
- powiedział Pol, właściciel jednego z hoteli w Karpaczu.
Ocenił, że generuje to i zwiększa ruch turystyczny w miejscowości, ponieważ zarówno w weekendy, jak i w środku tygodnia latem nie brakuje też tzw. turystów jednodniowych.
„Takie zwiększone zainteresowanie pobytem w górach oraz w kraju powoduje, że na pewno wydłuży się tegoroczny sezon w Karkonoszach. Zwykle bowiem trwał on przez całe lato tylko nad morzem lub nad jeziorami, a u nas ruch zaczynał się w połowie lipca. Teraz już od 1 lipca będziemy mieli pełne obłożenie w hotelach i pensjonatach. I może to potrwać do końca wakacji”
- powiedział Pol.
W jego ocenie, zależy to od dwóch czynników: obawy urlopowiczów, że w górskich pensjonatach zabraknie miejsc noclegowych, a także wprowadzonym od czwartku obowiązkowej kwarantanny dla osób powracających spoza strefy Schengen, co zwiększa zainteresowanie wypoczynkiem w kraju.
„Teraz urlopowicze i turyści rezerwują swój pobyt w górach ze znacznym wyprzedzeniem, tak jak w sezonach przed pandemią trzeba to było robić w przypadku morza i jezior, czyli rok, kilka miesięcy wcześniej. My również teraz tak mamy"
- powiedział właściciel hotelu. Jak mówił, kiedyś pokutowało takie podejście, że w górach zawsze jakiś nocleg się znajdzie. I jeśli robiono rezerwacje, to najczęściej z wyprzedzeniem 2-3 tygodniowym, gdy wiadomo już było, jaka może być pogoda.
Wprowadzony obowiązek kwarantanny dla osób powracających spoza strefy Schengen dodatkowo zwiększył zainteresowanie wypoczynkiem w kraju, szczególnie wśród tych, którzy planowali pobyt w ciepłych krajach. „Odbieramy więcej telefonów z pytaniem o miejsca i pobyt w wakacje. Przedstawiciele biur podróży także potwierdzają, że ludzie rezygnują z rezerwacji na wakacje poza strefą Schengen” - powiedział Pol.
W lokalach należących do Karkonoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej w ramach obowiązków pandemicznych prowadzi się ankietę wśród gości, którzy muszą podpisać oświadczenie, że znają zasady m.in. dotyczące dezynfekcji, zachowania dystansu, stosowania maseczek we wnętrzach. Jedno z pytań dotyczy też zaszczepienia i okazuje się, że połowa gości jest zaszczepionych.
„Ludzie nie mają problemu z odpowiedzią na to pytanie, choć nie muszą na nie odpowiadać oczywiście. Dla nas to o tyle cenna informacja, że osoby zaszczepione nie wliczają się do limitu 75 proc. obłożenia łóżek w hotelu. Dzięki temu w praktyce możemy wynająć wszystkie łóżka i pokoje, skoro połowa gości jest zaszczepiona”
- powiedział Pol.
Duży ruch turystyczny panuje też w innym karkonoskim kurorcie - Szklarskiej Porębie, gdzie latem tradycyjnie odbywają się doroczne imprezy, jak np. Bike Maraton.
„W poprzedni weekend na inauguracji sezonu było już pełne obłożenie i bardzo dużo turystów. Teraz na Bike Maraton również spodziewamy się wielu rowerzystów. Także w środku tygodnia ruch jest większy, a gdy zaczną się wakacje, czyli rozpoczną się kolonie i obozy, ruch jeszcze się zwiększy”
- powiedziała Katarzyna Brol z punktu informacji turystycznej.
W tym roku za kolonię i obóz można zapłacić bonem turystycznym dla dziecka, więc chętnych może być więcej niż przed rokiem.