Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasbourgu zdecydował o uznaniu za niepraworządny wyroku w procesie Wyszkowski-Wałęsa i nakazał, by byłemu opozycjoniście wypłacono odszkodowania w wysokości 20 tys. złotych - dowiedział się portal niezalezna.pl.
W 2011 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł, zmieniając wyrok pierwszej instancji, że były opozycjonista Krzysztof Wyszkowski ma przeprosić Lecha Wałęsę za nazwanie go w mediach "tajnym współpracownikiem SB". W 2012 r. Wyszkowski skierował w tej sprawie skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu, w której twierdził, że proces był przeprowadzony nieuczciwie i doszło do naruszenia praw człowieka.
ETPC zaproponował ugodę, jednak Wyszkowski nie przystał na nią, żądając rozstrzygnięcia.
W tej sprawie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało do Trybunału oświadczenie uznające niepraworządność wyroku przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu.
Jak dowiedział się portal niezalezna.pl, 1 lipca 2021 r. ETPC w czteroosobowym składzie zdecydował jednomyślnie o uznaniu oświadczenia o niepraworządności wyroku i wypłaceniu Wyszkowskiemu odszkodowania w wysokości 20 tys. złotych.
Krzysztof Wyszkowski, komentując decyzję ETPC, przyznał, że "MSZ jako Polska powinna zażądać zwrotu tych pieniędzy przez sędziów Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, którzy wyrokowali niepraworządnie".
W kwietniu 2021 r. Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego uchyliła wyrok Sądu Apelacyjnego z 2011 r., uwzględniając skargę Prokuratora Generalnego
W skardze prokurator wniósł o uchylenie wyroku. Prokuratura zarzuciła wyrokowi sądu apelacyjnego naruszenie konstytucyjnych zasad wolności oraz praw człowieka i obywatela, wolności słowa. Zdaniem PG, gdański sąd w rażący sposób naruszył przepisy prawa i nie uwzględnił wszystkich dowodów mogących wskazywać na agenturalną przeszłość byłego prezydenta, które przedstawił Wyszkowski.