Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Polonia uczciła pamięć o świętym Janie Pawle II w 18. rocznicę jego śmierci

W dniu Marszu Pamięci Ojca Świętego Polonia, jak zwykle w istotnych momentach dziejowych, jednoczyła się z rodakami w kraju.

W Los Angeles, w parafii Matki Boskiej Jasnogórskiej, znajduje się Archidiecezjalne Sanktuarium Jana Pawła II oraz jego pomnik, przy którym kwiaty złożyła Bogusława Dorrer, prezes koła Fundacji Jana Pawła II w Południowej Kalifornii. - „Dzisiaj jest szczególnie ważny dla nas dzień, każda rocznica związana z Janem Pawłem II jest szczególnie świątecznie tutaj obchodzona. Nasze koło jest jednym z 48. Jan Paweł II powołał Fundację do życia na początku swojego pontyfikatu. Opiekował się nią i zostawił ją w rękach Polaków, z prośbą by istniała i działała po wsze czasy” - powiedziała Dorrer.

Karol Wojtyła przebywał w Los Angeles 28-30 sierpnia 1976 roku. Do polskiej parafii w Mieście Aniołów przybył w drodze z Kongresu Eucharystycznego w Filadelfii, gdzie podczas wykładu miał postawić dramatyczną diagnozę najnowszych dziejów świata: „Stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżyła ludzkość. Nie przypuszczam, by szerokie kręgi społeczeństwa amerykańskiego ani najszersze kręgi wspólnot chrześcijańskich zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty Kościołem, Ewangelią a jej zaprzeczeniem. Ta konfrontacja została wpisana w plany Boskiej Opatrzności. To czas próby, w który musi wejść cały Kościół, a polski w szczególności. Jest to próba nie tylko naszego narodu i Kościoła. Jest to w pewnym sensie test na dwutysiącletnią kulturę i cywilizację chrześcijańską ze wszystkimi jej konsekwencjami: ludzką godnością, prawami osoby, prawami społeczeństw i narodów“ - tak brzmiały prorocze słowa wtedy jeszcze kardynała Wojtyły.

Polski papież był postacią znaną nie tylko pośród Polonii, cenili go Amerykanie - także i nie-katolicy. Był w USA współczesnym Paderewskim, którego podróże przyciągały miliony. Ludzie, podobnie jak w Polsce, czekali na ulicach godzinami, aby zobaczyć przejeżdżający papamobile.

Siostra Franciszka Keler, Misjonarka Chrystusa Króla dla Polonii, w parafii Matki Boskiej Jasnogórskiej tak skomentowała niedzielne wydarzenia:

„Triduum paschalne to wielkie dni które przygotowują nas na niedzielę zmartwychwstania Pana Jezusa. Tegoroczne Triduum paschalne i niedziela palmowa przypomina nam o naszym świętym Janie Pawle II, który 18 lat temu odszedł do Ojca w niebie. Pamiętajmy o Janie Pawle II, szanujmy to, co było, nie komentujmy, ale żyjmy naukami naszego Ojca Świętego. To wielki dar dla naszej ojczyzny, cieszmy się, że mamy orędownika w niebi- e" - powiedziała siostra Franciszka.

W krzewieniu polskości i wiary pośród Polaków zamieszkałych poza granicami kraju biorą także udział siostry Misjonarki Chrystusa Króla oraz księża Chrystusowcy dla Polonii.

Ksiądz Mirosław Frankowski SChr, proboszcz Parafii Matki Boskiej Jasnogórskiej w Los Angeles, kustosz Sanktuarium Jana Pawła II, powiedział autorce tego tekstu, że wielu wiernych przyjeżdża do polskiego kościoła w Niedziele Palmową, nawet ci, którzy nieraz muszą jechać nawet kilka godzin. „Polacy, którzy mieszkają bardzo daleko, chodzą do swoich lokalnych kościołów, ale w święta chcą być ze swoimi rodakami, we wspólnocie narodowej. Organizacje polonijne przygotowały tradycyjne polskie, ponad dwumetrowe palmy. Jestem im wdzięczny, że chcą podtrzymywać polskie zwyczaje. W Polsce we wielu regionach te palmy mają swoje znaczenie religijne, ale też i kulturowe. Staramy się podtrzymywać polskiego ducha katolickiego, przepełnionego wiarą w zmartwychwstanie Chrystusa. Pragniemy utwierdzać nasze młode pokolenie w polskich tradycjach” - stwierdził ksiądz Frankowski.

 



Źródło: Niezalezna.pl

#Polonia #Ojciec Święty #Jan Paweł II

Małgorzata Schulz