Czerska to się umie bawić! „Gazeta Wyborcza” ogłosiła właśnie wyniki plebiscytu w kategorii społeczeństwo obywatelskie. Zwyciężył, co nie jest żadną niespodzianką, kochany przez wydawnictwo Jerzy Owsiak. Kolejne miejsca zajęli zaś... lider bojówki i rzekomo apolityczny sędzia. Ich działania są, jak widać, dla gazety Adama Michnika równorzędne.
"Symboliczny polski sędzia", jak okrzyknęła Waldemara Żurka "Gazeta Wyborcza", zajął trzecie miejsce w kategorii społeczeństwo obywatelskie plebiscytu "Ludzie roku 2017 czytelników Wyborczej".
W kategorii Społeczeństwo obywatelskie trzecie miejsce zajął SYMBOLICZNY POLSKI SĘDZIA!
— Gazeta Wyborcza.pl (@gazeta_wyborcza) 25 maja 2018
Wszyscy sędziowie - zbyt wielu, by dało się ich tu wymienić - którzy przeciwstawiają się niszczeniu demokracji i przejmowaniu kontroli nad trzecią władzą przez dwie … https://t.co/27C2r3ZPLd pic.twitter.com/sm8US72Sbz
Wyprzedził go sam lider ruchu Obywatele RP Paweł Kasprzak.
W kategorii Społeczeństwo obywatelskie drugie miejsce zajął PAWEŁ KASPRZAK!
— Gazeta Wyborcza.pl (@gazeta_wyborcza) 25 maja 2018
Lider ruchu Obywatele RP, który walczy o obronę państwa prawa, działając często w formie prowokacji czy happeningu. Uważa obywatelskie nieposłuszeństwo za główną broń opozycji. … https://t.co/SGkpmg58lr pic.twitter.com/X522IczxLk
Działania obu laureatów są widocznie da "Gazety Wyborczej" równorzędne. A kim są oni sami? Przypomnijmy.
Sędzia Żurek to ten, który o Polsce mówi jako „państwie policyjnym” i bratał się z Deutscher Richterbund - Niemieckim Stowarzyszeniem Sędziów - mówiącym jednym głosem z grupą polskich sędziów, którzy w Brukseli krytykowali przeprowadzoną przez rządzących reformę sądownictwa. To ten, który przyklaskiwał sędziom zza Odry, gdy ci zwrócili się do unijnych państw z apelem o poparcie postępowania Komisji Europejskiej przeciwko Polsce.
I to ten, który nie oszczędza nawet swoich córek od obu żądając zwrotu pieniędzy z alimentów, jakie im zapłacił. Od młodszej uzyskał niemal 6000 zł. Starszą z nich miał straszyć pozwem w sądzie, jeśli by nie zwróciła 20 tys. zł oraz... bardzo mocno zabiegał o posiadanie Karty Dużej Rodziny.
Z kolei Paweł Kasprzak to twórca zadym pod Sejmem słynący z zakłócania miesięcznic katastrofy smoleńskiej i kolejnych prowokacji, który - jako zwykły obywatel poszukujący pieniędzy u Sorosa - zasiadał przy jednym stoliku w kawiarni Rue de Paris na Saskiej Kępie z siedzą Piotrem Niemczykiem, byłym funkcjonariuszem Urzędu Ochrony Państwa i Władysławem Frasyniukiem. Łączyła ich opozycyjna przeszłość w PRL, dziś natomiast – zwalczanie obecnej władzy.
Żeby było jeszcze sympatyczniej, człowiekiem roku 2017 została ogłoszona żona Radosława Sikorskiego:
Człowiekiem Roku 2017 @gazeta_wyborcza została Redaktor @anneapplebaum
— Róża Thun (@rozathun) 25 maja 2018
Gratulacje !!@washingtonpost pic.twitter.com/9e8ub3LlSt