Podczas prac nad rządowym projektem zmian w ustawie o IPN, zakładającego odejście od przepisów karnych poseł Robert Winnicki postanowił wzorem totalnej opozycji zablokować mównicę. "Proszę opuścić mównicę ponieważ zakłóca pan prace Sejmu i uniemożliwia zadawanie pytań przez posłów" - w ten sposób do posła zwrócił się marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
- Na znak protestu wobec noweli ustawy o IPN będę blokował mównicę przez godzinę - zapowiedział w środę podczas głosowania nad rządowym projektem noweli ustawy o IPN poseł niezrzeszony Robert Winnicki.
W Sejmie odbyło się w środę pierwsze czytanie projektu zmian w noweli ustawy o IPN, zakładającego odejście od przepisów karnych. Projekt uchyla art. 55a, który grozi m.in. więzieniem za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej.
Po przeprowadzeniu pierwszego czytania, w głosowaniu zdecydował o niezwłocznym przystąpieniu do drugiego czytania projektu nowelizacji ustawy o IPN. Następnie, po złożeniu zapowiedzianych przez posłów poprawek, odbywa się głosowanie nad poprawkami oraz całością projektu.
Proszę opuścić mównicę ponieważ zakłóca pan prace Sejmu i uniemożliwia zadawanie pytań przez posłów - w ten sposób do posła niezrzeszonego Roberta Winnickiego zwrócił się w środę marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Winnicki w trakcie środowych głosowań blokował mównicę.
Mimo wielokrotnych apeli marszałka Winnicki nie opuścił mównicy; marszałek kontynuował głosowania mimo obecności Winnickiego na mównicy.