Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Wiceszef PFR: Dlaczego za rządów PO nie było awarii systemów online? Bo nie istniały!

Wiceszef Polskiego Funduszu Rozwoju odniósł się do krytyki polityków opozycji odnośnie awarii systemu elektronicznego odpowiadającego za zapisy na szczepienia. Bartosz Marczuk przypomniał, że za czasów rządów PO-PSL nie działały niemal żadne rozwiązania cyfrowe. - Prawie wszystko szło w papierze, na piechotę - stwierdził.

Bartosz Marczuk
Bartosz Marczuk
Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Wczoraj doszło do awarii w systemie odpowiadającym za zapisywanie na szczepienia. W efekcie osoby w wieku 40 lat i więcej mogły zapisywać się na szczepienie na terminy kwietniowe. 

Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk przyznał, że z powodu usterki systemu, część osób w wieku 40-59 lat zarejestrowała się na kwietniowe terminy szczepień, a - jak podkreślał - te osoby miały mieć terminy w maju. Dlatego na kilka godzin wstrzymano rejestrację; potem do każdej takiej osoby miał dzwonić konsultant lub automat proponując termin w drugiej połowie maja.

Mimo naprawienia sytuacji związanej z elektronicznym systemem, opozycja nie szczędziła słów krytyki, domagając się nawet odwołania ministra Dworczyka. Do całej sytuacji w rozmowie z portalem tvp.info odniósł się Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR, a wcześniej m.in. wiceminister rodziny:

"Każdy, kto ma do czynienia z systemami informatycznymi, wie, że awarie się zdarzają. Trzeba posypać głowy popiołem, być pokornym wobec tego typu wydarzeń i nie udawać, że nic się nie stało. Tak właśnie zachował się rząd, bo minister Michał Dworczyk przyznał, że doszło do awarii, padło słowo „przepraszam”, a teraz system został naprawiony. Pamiętajmy, że ten system działa już od trzech miesięcy. Był stawiany od zera i cały czas działa"

W rozmowie z tvp.info Bartosz Marczuk podkreślił, że gdy w 2015 roku zaczął pracę w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej, rodzice byli zmuszeni, by wszystkie sprawy załatwiać papierowo. Sytuacja zmieniła się dopiero za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. 

- Z całym szacunkiem panie przewodniczący, ale wie Pan dlaczego za PO nie było awarii systemów online? Bo ich nie było. Prawie wszystko szło w papierze, na piechotę. Zabawne to Wasze oburzenie po pierwszej awarii, gdy dopiero po 2015 roku wdrożono 99 procent rozwiązań e-państwa

- odpowiedział Marczuk na twitterową krytykę ze strony Borysa Budki.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, tvp.info

#PFR #Bartosz Marczuk #PO-PSL

albicla.com@michalkowalczyk