- Jesteśmy tu po to, aby razem zaświadczyć, że w życiu publicznym niezmiernie istotną wartością jest wolność - powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.
Wyróżnienie tygodnika "Sieci" zostało wręczone podczas gali w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli m.in. premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, prezes TK Julia Przyłębska.
Dla osoby działającej w służbie publicznej, może szczególnie dla polityka, otrzymywanie jakichkolwiek nagród czy tytułów powinno być i jest na pewno w tym przypadku nieco ambarasujące i w ogóle uważam, że powinno się w zasadzie zabronić takich rzeczy
- podkreślił laureat "Człowieka Wolności"
Prof. Gliński zaznaczył, że polityka "to ma być jednak służba i nic więcej; polityk nikomu nie robi łaski, że uczestniczy w wyborach, że sprawuje władzę czy usiłuje dostać się do tego, żeby sprawować władzę".
Polityk ma pracować, ma ciężko pracować na rzecz dobra publicznego, a nie kolekcjonować zaszczyty
- dodał.
Wskazał, że polityk "czy nam się to podoba czy nie, stoi najniżej w hierarchii prestiżu społecznego". Przyznał, że polityk nie jest szczególnie szanowany przez swego wyborcę, a już specjalnie na ogół nie jest szanowany przez ogół wyborców, więc "wszelkie nagrody dla polityków są w ogóle podejrzane ze swej natury i (...) społeczeństwo ma rację, że jest zniecierpliwione i trochę podejrzanie patrzy na tego rodzaju sytuację".
Przyznał jednak, że instytucja nagród i tytułów może mieć, pod pewnymi warunkami, swój sens.
Po pierwsze, tego rodzaju instytucje hierarchizują rzeczy ważne, pokazują, co jest naprawdę wartościowe, nie kto może, ale co; jakich wartości potrzebujemy, które to wartości są szczególnie pożądane i popierane przez dane środowisko w danej chwili, czy wręcz ponadczasowo
- wyjaśnił szef MKiDN.
Dodał, że instytucja nagrody "symbolizuje i wspiera wartości".
Po drugie, popularyzuje te wartości, wprowadza je do debaty publicznej, demokratyzuje je niejako, broni, a także co niezmiernie istotne, broni sposobów ich realizacji w życiu publicznym i politycznym
- zaznaczył.
Ocenił, że z taką sytuacją, mamy do czynienia dzisiaj.
Jesteśmy tu po to, aby razem zaświadczyć, że w życiu publicznym niezmiernie istotną wartością jest wolność, to jest banał, ale ja mówiłem o tym, że tę wolność można różnie rozumieć i bardzo różnie realizować. Jest bardzo ważne, jak tę wolność rozumiemy i jak ją wprowadzamy w życie, jak instytucjonalizujemy
- podkreślił wicepremier