- Prezydentura nastawiona konfrontacyjnie do rządu byłaby dla Polski i Polaków czymś zdecydowanie zgubnym, biorąc pod uwagę wielkie wyzwania, jakie stoją przed naszym krajem – ocenił wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Wicepremier apelował również o "ogromną mobilizację" elektoratu PiS, Zjednoczonej Prawicy i przekonywanie do pójścia na wybory prezydenckie oraz oddania głosu na obecnego prezydenta Andrzeja Dudę.
Podczas briefingu prasowego w Radziejowie (kujawsko-pomorskie) Sasin podkreślił, że stojące dziś przed Polską "wielkie wyzwania" związane są m.in. z szybką modernizacją i szybkim podnoszeniem poziomu życia, a także z polityką klimatyczną Unii Europejskiej oraz ze skutkami pandemii koronawirusa, medycznymi i ekonomicznymi.
Mówił, że "tylko zgodna współpraca i współdziałanie wszystkich ośrodków władzy dadzą pożądany przez Polaków efekt dobrego zmierzenia się z tymi wyzwaniami".
"Prezydentura, która byłaby nastawiona konfrontacyjnie do rządu, która byłaby nastawiona na rywalizację, na przeszkadzanie sobie nawzajem, a nie na współpracę, byłaby dziś dla Polski i Polaków czymś zdecydowanie zgubnym i czymś, co w diametralny sposób utrudniłoby walkę z kryzysem"
– oświadczył Sasin.
Podczas spotkania z mieszkańcami Radziejowa wicepremier apelował o "ogromną mobilizację" elektoratu PiS, Zjednoczonej Prawicy i przekonywanie do pójścia na wybory prezydenckie oraz oddania głosu na obecnego prezydenta Andrzeja Dudę.
"Takie są dzisiaj wyliczenia niektórych specjalistów od marketingu politycznego, że być może kilka tysięcy głosów w skali Polski będzie decydowało o tym, kto zostanie prezydentem Rzeczpospolitej"
– argumentował.
Wskazywał przy tym, że "jak uświadomimy sobie, że w Polsce jest grubo ponad trzy tysiące gmin, to może się okazać, że jeden głos w każdej gminie będzie decydował o tym, kto zostanie prezydentem".
Wicepremier zwrócił uwagę, że nadchodzące wybory prezydenckie zdecydują, jaka będzie Polska przynajmniej przez najbliższe pięć lat, w tym przez trzy i pół roku kadencji obecnego parlamentu z większością rządową PiS i Zjednoczonej Prawicy. Podkreślił jednocześnie, że reelekcja prezydenta Andrzeja Dudy będzie gwarancją na kontynuowanie współpracy przy wdrażaniu projektów służących dalszemu rozwojowi Polski i podnoszeniu poziomu życia Polaków.
"Żebyśmy rzeczywiście mogli iść dalej w tym kierunku potrzebne jest zwycięstwo prezydenta Dudy, który z jednej strony będzie gwarantem tego, że to, co udało się osiągnąć, udało się wprowadzić w życie, zostanie zachowane i nie zostanie zmienione, a po drugie będzie też gwarantem dalszych działań ze strony rządu, ze strony większości parlamentarnej"
– oświadczył Sasin.