- Decyzję prezydenta szanujemy, ale pozostajemy przy swoim zdaniu. Uważamy, że wybory do PE są ważne i chcieliśmy silnej reprezentacji, która ma wpływ na decyzje, a nie takiego rozdrobnienia - powiedziała PAP rzeczniczka PiS Beata Mazurek komentując zawetowanie przez Andrzeja Dudę zmian w ordynacji do europarlamentu.
Prezydent poinformował dziś o zawetowaniu nowelizacji Kodeksu wyborczego wprowadzającej zmiany w ordynacji do Parlamentu Europejskiego. Jak podkreślił, zaproponowane przepisy zbyt daleko odbiegają od zasady proporcjonalności.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co dalej ze zmianą w wyborach do europarlamentu? Jest decyzja prezydenta Dudy
- Decyzję prezydenta szanujemy, ale pozostajemy przy swoim zdaniu
- powiedziała PAP Mazurek, komentując decyzję prezydenta.
- Uważamy, że wybory do Parlamentu Europejskiego są ważne i chcieliśmy silnej reprezentacji, która ma wpływ na decyzje, a nie takiego rozdrobnienia i wejścia do europarlamentu małych grup, które de facto takiego znaczenia nie mają
- podkreśliła.
W rozmowie z portalem niezalezna.pl Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, stwierdził, że "trochę żałuje" decyzji prezydenta Andrzeja Dudy.
- Nowa ordynacja wyborcza do Parlamentu Europejskiego likwidowała wielką wadę dotychczasowej ordynacji, mianowicie to, że wyborcy głosując, nie znali nawet liczby swoich przedstawicieli w Brukseli i Strasburgu
- mówił Ryszard Czarnecki.