W związku z czwartkowymi protestami Strajku Kobiet policjanci wylegitymowali 417 osób, zatrzymali 14 osób; ponadto nałożono 12 mandatów karnych i skierowano do sądu 10 wniosków - powiedział dziś rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak. Poinformował, że dwoje policjantów doznało obrażeń. "Trzy osoby wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego. Zostały zatrzymane" - dodał rzecznik.
Łącznie wczoraj policjanci zatrzymali 14 osób, z czego sześć osób zostało zatrzymanych do przestępstw - mówimy tu między innymi o naruszeniu miru i mówimy również między innymi o naruszeniu nietykalności cielesnej policjantów, o znieważeniu policjantów
- poinformował na konferencji prasowej rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.
Jak zaznaczył, dwóch policjantów doznało obrażeń. "Jedna policjantka ma uraz barku i jeden policjant ma złamaną kość. W tym przypadku udzielono pomocy medycznej i opuścił on szpital" - powiedział Marczak.
Dodał, że zostały też uszkodzone radiowozy. Jak mówił, zostały na nich namalowane "liczne napisy, których nie można w dużej części przytoczyć z uwagi na słowa, które są tam napisane". Zaznaczył, że zostały także uszkodzone inne obiekty. "Administratorzy tych obiektów wstępnie wyrazili chęć złożenia zawiadomienia w tej sprawie" - mówił.
Rzecznik KSP poinformował ponadto, że w związku z protestami 417 zostało wylegitymowanych, nałożono 12 mandatów karnych i skierowano do sądu 10 wniosków.
Podczas konferencji prasowej rzecznik KSP mówił, że czwartkowe protesty ws. aborcji w Warszawie - podobnie, jak w środę - "do pewnego mementu" były spokojne. Zaznaczył jednak, że było tak do momentu, kiedy protestujący podeszli pod teren Trybunału Konstytucyjnego.
Marczak zwrócił jednocześnie uwagę, że w czwartek policjanci byli w tzw. lekkim umundurowaniu, które - jak mówił - wskazywało na to, że ich celem jest przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa, bowiem nie spodziewali się oni tego, by ktokolwiek zachowywał się w sposób agresywny.
Jak dodał, można było jednak odnieść wrażenie, iż części osób zależy na tym, by było cokolwiek do pokazywania w mediach. "W pewnym momencie, kiedy również wczoraj był widoczny spokój, trzy osoby wtargnęły na teren - nie byle jaki teren - bo mówimy o terenie Trybunału Konstytucyjnego" - powiedział.
Podkreślił przy tym, że nie było to "wejście", ale "wtargnięcie".
Jeżeli ktoś przeskakuje przez ogrodzenie, jeżeli ktoś wbija gwoździe w drzwi, to to nie jest wejście, to jest wtargnięcie na teren, na który nie zostaliśmy zaproszeni
- powiedział.
"Zostały zatrzymane łącznie w związku z tym wydarzeniem trzy osoby" - powiedział Marczak. Poinformował przy tym, że policjanci prowadzą czynności w kierunku popełnienia przestępstwa.