Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

W PO ruszył wyścig o względy „Króla Europy”. Siemoniak: Chcemy być uczciwi wobec Tuska

W szeregach Platformy Obywatelskiej panuje w ostatnim czasie ogromne poruszenie. Politycy jeden przez drugiego zdają się ścigać o względy Donalda Tuska. A wszystko zaczęło się, gdy tylko zaczęto spekulować nad możliwością jego startu w wyborach prezydenckich. Teraz do całego peletonu zabiegającego o przychylność „Króla Europy” dołączył Tomasz Siemoniak.

Donald Tusk
Donald Tusk
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Były minister obrony w rządzie PO-PSL był pytany w czwartek w Polsat News, czy czekanie przez PO na decyzję Donalda Tuska ws. startu w wyborach prezydenckich nie jest „takim politycznym strzałem w kolano”. Według Siemoniaka, taka strategia ma sens, bo... „to jest kandydatura o ogromnej sile”.

Będziemy rozmawiali z Donaldem Tuskiem szanując kalendarz i szanując to, że jest przewodniczącym Rady Europejskiej, wskazując mu też między innymi na to, że w Polsce kalendarz przyśpiesza i chcielibyśmy dokonać poważnych decyzji w listopadzie. Po wczorajszym posiedzeniu zarządu, gdzie rozważaliśmy scenariusz prawyborów wyszliśmy z takim przekonaniem - ustalmy, czego chce przewodniczący Tusk, jaki ma plan, oczywiście w dialogu.
- podkreślił Siemoniak.

Jak się okazuje wysłannikiem Platformy Obywatelskiej na rozmowę z Tuskiem dotyczącą jego politycznych planów związanych z ewentualnym kandydowaniem w wyborach prezydenckich ma być... Grzegorz Schetyna.

To nie jest rozmowa na zasadzie: niech pan przewodniczący powie tak lub nie. To jest rozmowa liderów, którzy rozważają różne za i przeciw i tak naprawdę warto poświęcić jeszcze kilka dni czy kilka tygodni na to, żeby dokładnie wiedzieć na czym stoimy, niż wykonać jakieś nerwowe ruchy.
- przekonywał Siemoniak.

Wiceszef PO na pytanie, czy to nie świadczy o słabości Platformy, przekonywał, że „to świadczy o sile Platformy”.

Mamy taką osobę, Małgorzatę Kidawę-Błońską, która w sondażach wypada lepiej nawet niż Donald Tusk.
- zwrócił uwagę.

Dopytywany, czemu zatem nie postawią od razu na nią, tylko czekają na decyzję Tuska opowiedział, że chodzi o... uczciwość wobec swojego dawnego lidera.

Chcemy po prostu być uczciwi wobec Donalda Tuska i mieć pewność, jakie są jego plany. Ja od lat zawsze mówiłem, w różnych wypowiedziach, łatwo to sprawdzić, że Donald Tusk jest świetnym kandydatem na prezydenta i bardzo liczę na to, że będzie startował. To nie jest tak, że my tydzień temu się obudziliśmy i teraz prosimy Tuska. To są bardzo poważne sprawy, to nie jest jakaś taka doraźna gra, chodzi o prezydenturę Rzeczypospolitej o następne 5 lat, o to, co tutaj się będzie działo i naprawdę pośpiech, nerwowość i uleganie takim emocjom nie jest w tym wypadku dobre.
- mówił wiceszef PO.

Siemoniak przekonuje, że Platforma bierze w tej chwili pod uwagę różne możliwe scenariusze.

Mamy potencjalnie dwóch bardzo mocnych kandydatów - Donalda Tuska i Małgorzatę Kidawę-Błońską i musimy wybrać. Każdy z nich jest samodzielnym kandydatem.
- podkreślił Siemoniak.

W środę Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej dyskutował o możliwości organizacji prawyborów, które wskazałyby kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Z decyzją w sprawie prawyborów władze PO zamierzają jednak poczekać na stanowisko Donalda Tuska. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jeśli były premier zdecyduje się startować na prezydenta, prawyborów nie będzie.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#PO #Donald Tusk #Tomasz Siemoniak #wybory prezydenckie

redakcja