Znaczące ograniczenie stosowania chemicznych pestycydów, nawozów oraz antybiotyków, a także przestawienie produkcji na ekologiczne tory - takie zmiany dla rolników zapowiedział dziś w Parlamencie Europejskim unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. - To dobry kierunek - uważa poseł Robert Telus, pytany o to przez Niezalezna.pl.
Strategia pod nazwą "Od pola do stołu" przedstawiona ma zostać przez Komisję Europejską pod koniec marca.
- To ambitny plan wprowadzenia systemu zrównoważonej produkcji żywności, a europejscy rolnicy mają do odegrania w tym planie rolę kluczową
- mówił podczas debaty z europosłami w Strasburgu Janusz Wojciechowski.
Główne kierunki tego podejścia zostały już wskazane w komunikacie dotyczącym Europejskiego Zielonego Ładu. Inicjatywa, która wywołuje zaniepokojenie wśród rolników, ma sprawić, że unijna produkcja będzie przyjaźniejsza dla klimatu. Wojciechowski zdradził, że w planach jest wprowadzenie surowszych standardów dobrostanu zwierząt, czyli warunków hodowli, takich jak np. odpowiednia przestrzeń. Celem jest też poprawa jakości gleby, wody i powietrza.
- Europejscy rolnicy mają przed sobą wielkie wyzwanie produkowania żywności w sposób zrównoważony z korzyścią dla środowiska, dla klimatu, z korzyścią dla zdrowia ludzi. To wyzwanie ambitne, ale też kosztowne
- powiedział Wojciechowski.
Jak te plany odbierane są w Polsce? Okazuje się, że parlamentarzyści uważają, że plany Janusza Wojciechowskiego to dobry kierunek dla rolnictwa - nie tylko w Europie, ale i w Polsce.
- Jeżeli mówimy o strategii zielonego ładu, która jest w tym momencie bardzo modna w Europie, to jest dla polskiego rolnika ten kierunek, który powinien przyjąć. Dlaczego? My produkujemy naprawdę produkty dobrej jakości, te, w których jest dużo mniej chemii niż w produktach z Europy zachodniej. Gdy pójdziemy w takim kierunku, to to będzie preferować polskie rolnictwo, produkty tej wysokiej jakości. Pójście w zielony ład i w hasło "Od pola do stołu", które jest w Europie, to zauważenie dobrej jakości, a co za tym idzie - zauważenie polskiego rolnictwa
- powiedział w rozmowie z Niezalezna.pl poseł Robert Telus.