Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

W "7x24" Katarzyna Gójska zadała proste pytanie. Przedstawiciele PO i PSL nagle stracili pamięć!

Czy przedstawiciele PO i PSL poparli apel do Komisji Europejskiej o skierowanie ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej? Katarzyna Gójska zadała to pytanie Janowi Filipowi Libickiemu (PO) i Mirosławowi Maliszewskiemu (PSL). Odpowiedzi były naprawdę niezwykłe!

Apel "targowickich" ośrodków o natychmiastowe skierowanie przez Komisję Europejską ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Sprawiedliwości UE był jednym z tematów dzisiejszego programu "7x24" Katarzyny Gójskiej. Gośćmi dziennikarki byli Ryszard Czarnecki (PiS), Jan Filip Libicki (PO), Elżbieta Zielińska (Kukiz'15), Mirosław Maliszewski (PSL), Tadeusz Cymański (Solidarna Polska) i Mirosław Suchoń (Nowoczesna).

Reklama

Na antenie Polskiego Radia 24 i ekranie Telewizji Republika mogliśmy podziwiać retoryczne uniki polityków PO i PSL. Zapytani oni zostali o postawę eurodeputowanych swoich partii właśnie w sprawie owego apelu do Komisji Europejskiej.

Senator PO Jan Filip Libicki odpowiedział zmieszany:

Powiem pani szczerze, akurat tego nie zapamiętałem, czy poparli czy nie poparli...

Po chwili próbował zatrzeć złe wrażenie, mówiąc:

Natomiast ja bym powiedział jedno, że tam gdzie jest interwencja, która nie wiąże się z sankcjami, które miałyby uderzać w Polaków, tam trzeba stawiać kwestie twardo. 

Eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki skomentował to krótko: - Słodka amnezja.

Jeszcze większe problemy z odpowiedzią miał Mirosław Maliszewski z PSL:

My od początku tego konfliktu jako PSL uważaliśmy, że sprawy polskie powinno się załatwiać w Polsce, a Komisji Europejskiej nie powinno się dawać pretekstu. PiS ten pretekst dał taką antyreformą wymiaru sprawiedliwości.

Red. Gójska zwróciła mu uwagę:

Panie pośle, Pan tak opłotkami dochodzi do tego sedna. Jak w tej sprawie zachowali się europosłowie PSL?

Maliszewski nie mógł już dłużej kluczyć i odpowiedział:

Ja w tej sprawie się z nimi nie kontaktowałem. Myślę, że zachowali się propolsko...

Katarzyna Gójska dopytywała:

Ale co to znaczy propolsko?

Maliszewski na to:

Bo jeżeli widzimy w Polsce łamanie konstytucji, jeżeli widzimy, że ta pseudoreforma prowadzi raczej złą stronę niż dobrą stronę, to jesteśmy za...

Prowadząca nie dawała jednak za wygraną:

Ale ustalmy, co to znaczy "propolsko". Czy że się nie odzywali w sprawie, czy protestowali?

Maliszewski wreszcie wypalił:

Ja nie wiem dokładnie, czy poparli, czy nie poparli...

Katarzyna Gójska stwierdziła:

To ja już zupełnie się pogubiłam. Czyli w zasadzie mogli poprzeć?

Polityk PSL całkowicie już skonfundowany zasugerował, że... to prowadząca powinna go poinformować, jak się zachowali jego partyjni koledzy:

Proszę powiedzieć, jak się zachowali europosłowie PSL, ja to wtedy skomentuję. Ja nie wiem, jak oni się zachowali, bo nie miałem w tej sprawie z nimi kontaktu. Ja się bardziej kontaktuję w sprawach dla Polaków przyziemnych, czyli budżetu Unii Europejskiej na przyszłą kadencję.

Reklama