– Dzielenie unijnego budżetu powinno mieć na celu zabezpieczenie potrzeb i to powinno go definiować - mówiła w środę w \"Gościu wiadomości\" w TVP rzecznik prasowa rządu, Joanna Kopcińska. Podkreśliła, że rząd nie obawia się połączenia dostępu do unijnych funduszy z kwestią poszanowania wartości Unii Europejskiej.
Komisja Europejska przedstawiła opcję powiązania dostępu do funduszy z poszanowaniem wartości UE. Liczy na to, że decyzję w tej sprawie pomogą jej podjąć unijni liderzy. Jednocześnie szef KE Jean-Claude Juncker ocenił, że w sporze z Polską jest bardzo duża szansa na zbliżenie stanowisk. CZYTAJ WIĘCEJ
Joanna Kopcińska pytana w TVP o zapowiedź KE stwierdziła, że rząd nie obawia się takiego pomysłu. Podkreśliła, że w wyniku wyjścia z UE Wielkiej Brytanii w unijnym budżecie będzie trzeba zabezpieczyć większy wpływ środków.
Dzielenie budżetu unijnego zawsze miało i powinno mieć nadal na celu zabezpieczenie potrzeb i to nie inne czynniki, a właśnie potrzeby powinny go definiować – powiedziała.
Dodała, że rząd musi poznać, jak miałaby być dokonywana ocena praworządności w poszczególnych państwach członkowskich.
Tak jak można wymiernie ocenić budżet w postaci np. jego deficytu, tak trzeba zastanowić się, jak KE miałaby ocenić praworządność wśród swoich krajów członkowskich, jakimi metodami i kto będzie to robił – stwierdziła rzecznik rządu.
.@j_kopcinska w #GośćWiadomości o stanowisku Rządu RP wobec #uchodźców: Premier @MorawieckiM z delegacją odwiedził #Liban(...) tam na miejscu można było potwierdzić, że #pomoc dla ofiar wojny jest potrzebna właśnie tam(...) Premier pojechał z konkretną propozycją #wieszwięcej pic.twitter.com/lQBvBljvbG
— TVP Info (@tvp_info) 14 lutego 2018
"Na tym etapie trudno spekulować, trzeba poczekać, co zaproponuje KE i się do tego odnieść" - dodała.