Unijny komisarz ds. budżetu i zasobów ludzkich Guenther Oettinger wziął dziś udział w posiedzeniu połączonych sejmowych komisji: do spraw Unii Europejskiej oraz komisji finansów publicznych. Niemiecki polityk przyznał, że jego kraj zrobił błąd przyjmując uchodźców na dużą skalę, nie konsultując tego na forum europejskim.
- Reguły, które mieliśmy, były regułami na "piękną pogodę". Gdy było 30 tys. uchodźców ubiegających się o azyl to dla Włoch, czy Grecji nie było problemem. Ale nagle mieliśmy setki ludzi, którzy byli przemycani przez Morze Śródziemne i nie przetrwali drogi do Włoch. Tak samo Szlak Bałkański. Setki ludzi przebywało przecież na dworcu w Budapeszcie - przyznał Oettinger.
Unijny komisarz krytycznie odniósł się do niemieckiego rządu, który według niego zbyt późno rozpoczął debatę na poziomie europejskim.
- Samodzielne działanie szkodzi Europie niezależnie od tego kto to robi. Dlatego też powstała inicjatywa ustawodawcza - podkreślił.
Wypowiedź Guenthera Oettingera skomentował dla naszej reporterki minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.
- Komisarz Oettinger wyraźnie dziś powiedział, że powinniśmy wspierać uchodźców tam na miejscu. Tam gdzie problem powstaje, co oznacza, że w tej nowej perspektywie finansowej znaczące środki będą kierowane na wsparcie dla uchodźców na miejscu. Na pewno będą potrzebne działania w celu uszczelnienia granic, ale cieszy nas, że pan Gunter Oettinger popiera postulat Polski - zaznaczył minister Kwieciński.