Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Jaki do Lubnauer: „Pani tego dokumentu nie czytała!” Europoseł wskazuje absurd oceny „praworządności”

"Wśród powodów do odebrania środków finansowych Polsce znajduje się zapis, że rzecznik praw obywatelskich znajduje się w trudnej sytuacji i musi się zmagać z krytyką rządzącej opcji politycznej" - zauważył w programie "Minęła 20" w TVP Info Patryk Jaki. Europoseł PiS goszcząc w programie Michała Rachonia pytał posłankę Nowoczesnej, Katarzynę Lubnauer, na podstawie jakiego zapisu Traktatu Lizbońskiego mogłoby to nastąpić. Nie otrzymał jednak odpowiedzi, podobnie jak prowadzący program. Lubnauer ograniczyła się do powtarzania jak mantrę, że poprzednie porozumienie zaakceptował premier Mateusz Morawiecki.

Katarzyna Lubnauer, Michał Rachoń, Patryk Jaki
Katarzyna Lubnauer, Michał Rachoń, Patryk Jaki
screen TVP Info

Podczas wstępu do rozmowy z politykami redaktor Michał Rachoń przedstawił wypowiedzi m.in. Ursuli von der Leyen czy Very Jourovej, oraz innych polityków, ukazujące jak zmieniało się znaczenie pojęcia "praworządności" w znaczeniu "unijnym" w ciągu minionych miesięcy. Wynikało z niego, że rozumienie praworządności przeszło od spraw związanych z sądownictwem, do kwestii światopoglądowych, jakimi są np. "małżeństwa" homoseksualne i adopcja przez takie pary dzieci. Prowadzący program przedstawił na przykładzie... klocków w kubkach, o jakiego rzędu fundusze chodzi. Zapytał też, czy warto dla wypełnionego w dużo mniejszej ilości kubeczka, oddawać prawo do decydowania o drugim, pełnym kubeczku (symbolizującym budżet Polski).

Takim spojrzeniem na sprawę nie była zadowolona posłanka Nowoczesnej (i KO), Katarzyna Lubnauer. "Tego nie ma w tym dokumencie. Proszę nie kłamać!" - mówiła. "Kłamią państwo cały czas" - dodawała. Na uwagę, że przecież wypowiadali się o tym najważniejsi politycy Unii Europejskiej, po raz kolejny odnotowała, że "nie ma tego w dokumencie".

Ależ oczywiście pani poseł, to znajduje się w dokumentach, o których rozmawiamy. Jeżeli pani twierdzi, że pani czytała ten dokument, to polecam jego punkt dwunasty, który mówi o tym, że stwierdzenie naruszeń zasad praworządności odbywa się poprzez dogłębną ocenę jakościową komisji. Otóż ta ocena jakościowa komisji została sporządzona, to jest ten drugi dokument. W nim znajduje pani na przedostatniej stronie informację, że podstawą do odebrania Polsce środków będzie decyzja np. niektórych regionów w Polsce o uznaniu stref wolnych od LGBT, co - jak pani wie - w Polsce nie istnieje

- powiedział Patryk Jaki.

"Pani tego dokumentu nie czytała" - dodał.

Europoseł PiS zwrócił też uwagę, że przykładowo wśród powodów do odebrania środków finansowych Polsce znajduje się zapis, że "rzecznik praw obywatelskich znajduje się w trudnej sytuacji" i "musi się zmagać z krytyką rządzącej opcji politycznej". 

Chciałbym się zapytać uprzejmie pani poseł, czy może mi wskazać podstawę traktatową do zabrania Polsce środków, ze względu na to, że rzecznik praw obywatelskich podlega krytyce?

- zapytał Patryk Jaki.

Na to pytanie nie uzyskał jednak odpowiedzi, podobnie jak zadający inne pytania Michał Rachoń. Katarzyna Lubnauer wypowiadając się nie na temat, przyznała w pewnym momencie nawet, że... nie słyszała pytania, gdyż było głośno. Wcześniej posłanka KO nie chciała też skomentować wpisu z Twittera swojej partyjnej koleżanki, Danuty Hübner, ponieważ, jak stwierdziła, ekran był za daleko.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, TVP Info

#Michał Rachoń #Minęła 20 #TVP Info #Katarzyna Lubnauer #Patryk Jaki #Vera Jourova #Ursula von der Leyen #Unia Europejska #praworządność #Traktat Lizboński

Mateusz Tomaszewski