Do incydentu doszło w nocy z soboty na niedzielę na ulicy Grochowej w kieleckiej dzielnicy Czarnów. Jak przekazał w niedzielę aspirant Tomasz Klimczewski z Komendy Miejskiej Policji, do pracownika firmy zajmującej się serwisem hulajnóg elektrycznych podszedł nieznany mężczyzna — około 180 cm wzrostu, ubrany w jasne szorty, bez koszulki — i poprosił o podwiezienie lub zamówienie taksówki. Po odmowie wsiadł do stojącego busa i odjechał.
W busie było dziecko!
W środku znajdowała się 13-letnia córka właściciela pojazdu. Sprawca odjechał w stronę ulicy 1 Maja, a następnie porzucił samochód przy ulicy Sobola. Według ustaleń policji, po pozostawieniu busa mężczyzna pieszo udał się w stronę kieleckiego zalewu.
Dziewczynce nic się nie stało.
Policja zabezpieczyła ślady oraz nagrania z kamer monitoringu. Trwają działania mające na celu ustalenie tożsamości sprawcy i jego zatrzymanie.