W sobotę miną dwa lata, odkąd w Polsce władzę sprawuje rząd pod wodzą Donalda Tuska.
Okres ten wystarczył, by Polacy wyrobili sobie zdanie na ten temat, jak żyje się w Polsce zarządzanej przez ekipę 13 grudnia. Wniosek jest prosty, o czym świadczy każdy kolejny sondaż - społeczeństwo jest rozczarowane. A w tym - również wyborcy Koalicji Obywatelskiej.
Jak wyglądałby dziś Sejm?
Dla odmiany - pracownia IPSOS na zlecenie Radia ZET zapytała respondentów nie o ocenę dla rządu, a o preferencje polityczne. Oraz o chęć wzięcia udziału w wyborach parlamentarnych, gdyby te odbywały się w najbliższą niedzielę.
Okazuje się, że 63 proc. Polaków deklaruje chęć wzięcia udziału w głosowaniu.
To teraz przejdźmy do konkretnych wyników - na kogo Polki i Polacy oddaliby dziś głos?
Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, do Sejmu dostałoby się sześć partii.
Najwięcej głosów zdobyłaby Koalicja Obywatelska, uzyskując 30 proc. poparcia, co daje jej przewagę pięciu punktów procentowych nad Prawem i Sprawiedliwością, które w badaniu IPSOS zdobywa 25 proc.
Na trzecim miejscu plasuje się Konfederacja z poparciem na poziomie 13 proc.
Czwartą siłą w takim składzie parlamentu byłaby Konfederacja Korony Polskiej, na którą chce głosować 7 proc. ankietowanych wyborców.
W Sejmie znalazłaby się również Nowa Lewica, z wynikiem 7 proc.
Ostatnim ugrupowaniem, które zyskałoby zaufanie Polaków jest Partia Razem, na które głos oddałoby 6 proc. ankietowanych.
Dwie "przystawki" poza Sejmem
Przy takim rozkładzie głosów z Sejmu zniknęłyby dwie partie będące obecnie częścią koalicji rządzącej - Polska 2050 oraz Polskie Stronnictwo Ludowe. Zgodnie z wynikami sondażu IPSOS, obie te formacje nie osiągają wymaganego 5-procentowego progu wyborczego dla partii politycznych.
Polacy wierni swoim wyborom?
Sondaż przeprowadzony dla Radia ZET wskazuje, że wśród wyborców największych partii rządzących – Koalicji Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości – obserwuje się wysoki poziom lojalności politycznej. 83 proc. osób, które głosowały na PiS w 2023 roku, nadal deklaruje poparcie dla tej partii, a 90 proc. zwolenników KO z poprzednich wyborów planuje ponownie oddać głos na Koalicję Obywatelską.
W przypadku sympatyków Nowej Lewicy widać natomiast odpływ części wyborców do Partii Razem. Obecnie na Nową Lewicę chce głosować 53 proc. wyborców z 2023 roku, podczas gdy aż 27 proc. tej grupy deklaruje, że tym razem zagłosuje na formację Adriana Zandberga.
Młodzi mają faworyta
Ciekawe wnioski przynosi analiza poparcia politycznego w poszczególnych grupach wiekowych.
Wśród najmłodszych wyborców (18–29 lat) w badaniu - największym zainteresowaniem cieszy się Konfederacja, na którą chce głosować 31 proc. osób z tej grupy. Kolejne miejsce zajmuje Partia Razem z poparciem 22 proc., następnie PiS – 10% oraz Konfederacja Korony Polskiej – 9 proc.
Koalicja Obywatelska w tej grupie uzyskuje jedynie 8% głosów, a Nowa Lewica 6%. Polska 2050 (4%) i PSL (1%) nie przekraczają 5-procentowego progu wyborczego, co wynika z badania IPSOS.
W grupie wiekowej 30–39 lat pierwsze miejsce z poparciem po 23% zajmują ex aequo PiS i Konfederacja. Następna jest Koalicja Obywatelska – 16 proc., Partia Razem – 11 proc., a Nowa Lewica – 7 proc.. Konfederacja Korony Polskiej, z wynikiem 5 proc., znajduje się na granicy progu wyborczego, natomiast Polska 2050 (3 pro.) i PSL (2 proc.) nie przekraczają wymaganego minimum i w tej grupie nie weszłyby do Sejmu.