Podczas niedawnej debaty w Parlamencie Europejskim Verhofstadt powiedział m.in., że UE potrzebuje „europejskiego złotego wieku”, w czasach, gdy jest otoczona przez „krąg zła”. Wymienił w tym kontekście takich przywódców, jak prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i prezydent USA Donald Trump.
W dalszej części swojej wypowiedzi Verhofstadt ocenił, że również wewnątrz UE jest „piąta kolumna”, do której zaliczył polityków takich jak: Nigel Farage (brytyjski eurosceptyk), Marine Le Pen (francuska polityk), Geert Wilders (holenderski polityk), Jarosław Kaczyński i Viktor Orban (węgierski premier) nazywając ich „cheerleaderkami Putina”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Beata Mazurek: „Panie Verhofstadt, spotkamy się w sądzie!”
Z kolei Donald Tusk w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" powiedział, że Jarosław Kaczyński stał się jednym z liderów proputinowskiego obozu politycznego.
- Jeżeli ktoś bierze pieniądze od Gazpromu - to jest rosyjskie narzędzie do uprawiania polityki w Europie - to nie dziwi taki fakt, że jest oskarżanie Polski, czy Prawa i Sprawiedliwości o współpracę z Moskwą. Tak jak powiedziała nasza rzeczniczka, z tym panem spotkamy się w sądzie, bo to jest zwykła bezczelność i kłamstwo
- zapowiedział Marek Suski w TVP Info.
- Takiej bezczelności wobec Polski dopuszczają się europejscy politycy podpuszczani przez polską opozycję, która skarży, która mówi, że Polskę trzeba karać i obejmować sankcjam, i która robi manifestację w obronie krakowskiego sądu
- dodał.
.@mareksuski: spotkamy się w sądzie z Guyem Verhofstadtem, to, co powiedział, jest zwykłą bezczelnością i kłamstwem #Woronicza17 @tvp_info #wieszwięcej @pisorgpl pic.twitter.com/ASiIDBZxxw
— TVP Info ?? (@tvp_info) 17 czerwca 2018
Prezydencki minister Andrzej Dera odniósł się natomiast do wypowiedzi Tuska:
– Chodzi o pewną narrację środowisk lewicowo-liberalnych, która mówi w UE: kto nie jest z nami ,ten jest za Putinem. I to jest budowanie takiej narracji. A to właśnie ci politycy i UE doskonałe interesy robi z Putinem, Nord Stream 2 i nie tylko. Boli, że mówi to polityk, który oddał śledztwo w ręce Rosjan, a teraz fałszywie pozycjonuje Polskę