Rafał Trzaskowski zaatakował uczestników Marszu Niepodległości nazywając ich chuliganami niszczącymi Warszawę. Tymczasem w stolicy przeszedł wczoraj protest pod hasłem "Ani jednej więcej", zorganizowany po śmierci 30-letniej kobiety z Pszczyny, w którym udział wziął sam Trzaskowski. Według informacji podanych przez „Super Express”, ulice po przejściu demonstracji są zdemolowane.
W ostatnim czasie media obiegła historia 30-latki, która trafiła do szpitala w Pszczynie będąc w 22. tygodniu ciąży, kiedy odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej zostały stwierdzone wady rozwojowe. Przyczyną śmierci kobiety był wstrząs septyczny. Rodzina zmarłej stoi na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do śmierci 30-latki.
W związku z tragiczną śmiercią kobiety, w sobotę w Warszawie przeszedł protest pod hasłem "Ani jednej więcej”. Protestujący, którzy przyszli w sobotę przed Trybunał Konstytucyjny mieli ze sobą transparenty z hasłami: "Jej serce jeszcze biło", "Mogła żyć" i "Prawa kobiet, prawami człowieka". Wiele osób miało ze sobą portret zmarłej 30-latki.
Mimo tego, że manifestacja upamiętniająca zmarłą 30-letnią kobietę miała być apolityczna, to jednak nie zabrakło na niej polityków i politycznych haseł. Prócz okrzyków znanych ze Strajku Kobiet, czyli „je**ć PiS”, uczestnicy także „bawili się” w podskakiwanie.
W sobotę prezydent Warszawy w TVN 24 odniósł się do Marszu Niepodległości. Uczestników Marszu nazwał chuliganami, którzy niszczą Warszawę.
"To jest coś niebywałego, że dzisiaj prokuratura staje na straży bronienia chuliganów, którzy niszczyli Warszawę, którzy rzucali race przez okna do mieszkań, którzy niszczyli naszą wspólną własność, którzy spotkali się w sposób całkowicie nielegalny rok temu w środku pandemii po to, żeby wywoływać burdy".
- stwierdził Trzaskowski.
Paradoksalnie - tego samego dnia, według informacji podawanych przez „Super Express”, nie wszyscy uczestnicy "Marszu dla Izy" zachowywali się godnie.
„Po przejściu manifestacji centrum Warszawy wyglądało jak pobojowisko - zniszczonych zostało wiele przystanków, na których pojawiło się graffiti. Uszkodzone są też mury, zabytkowe kamienice na Krakowskim Przedmieściu, elementy ogrodzenia, a także chodniki i jezdnie”
– czytamy.
Na ten moment nie są znane dokładne straty. Usuwanie graffiti może być jednak kosztowne ze względu na skalę poczynionych zniszczeń.
Telewizja Republika pokazała na Twitterze, jak wygląda miasto po przejściu wczorajszego marszu.
#Kraj | Zdemolowane centrum Warszawy. Oto skutki wczorajszego marszu #anijednejwiecej zorganizowanego przez #StrajkKobiet 1/2
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) November 7, 2021
#włączprawdę #TVRepublika pic.twitter.com/euPVvJztt6