Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek w Wołominie. 25-latek o imieniu Hubtert trenował nurkowanie bezdechowe na miejskiej pływalni.
Według relacji świadków mężczyzna stracił przytomność, gdy wskoczył do wody. Na pomoc rzucił się ratownik, który wydobył mężczyznę.
Podjęto próbę reanimacji 25-latka, a na miejsce przybyła karetka pogotowia, która zabrała go do szpitala. Niestety mimo udzielonej pomocy następnego dnia stwierdzono zgon.
Sprawą śmierci Huberta zajęła się prokuratura i policja. Ciało zabezpieczono do sekcji. Nie ustalono jeszcze, co było przyczyną śmierci.