Wpływy z turystyki w 2016 r. szacuje się na 110 mld zł, to 8 proc. więcej wobec 2015 r. - mówił minister sportu i turystyki Witold Bańka. Dodał, że ten rok zapowiada się równie rekordowo. Jego zdaniem turystyka jest najdynamiczniej rozwijającą się dziedziną polskiej gospodarki.
W Warszawie rozpoczęła się konferencja Hotel Trends Poland & CEE 2017. Jest to piąta edycja tego wydarzenia.
Jak powiedział dziś Bańka, z analiz eksperckich wynika, że zarówno turystyczny rynek wewnętrzny, jak i zewnętrzny wskazują na "wzrost wszelkiego rodzaju wskaźników, zarówno jeżeli chodzi o wyjazdy Polaków za granice, ale także podróże krótkookresowe, długookresowe".
Jego zdaniem to "pokazuje, że turystyka jest jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się dziedzin polskiej gospodarki".
- To jest ogromna szansa dla wszystkich, ale to jest także ogromne wyzwanie i odpowiedzialność, także przed branżą hotelarską, żeby ten dobry trend, te dobre wskaźniki, znakomitą sytuację ekonomiczną i gospodarczą w Polsce wykorzystać do inwestycji
- ocenił. Zaapelował, aby tych możliwości nie zmarnować.
Jak ocenił minister, w Europie i na całym świecie Polska jest postrzegana jako kraj "atrakcyjny, bezpieczny, a także świadczący wysoką jakość usług i obsługi obiektów hotelowych". Jego zdaniem jesteśmy uważani za jeden z pięciu krajów europejskich, który w kontekście nowych obiektów, planów inwestycyjnych "jest postrzegany jako jeden z najbardziej atrakcyjnych i profesjonalnych".
Podkreślił, że ta ocena na tle Europy jest zasługą przede wszystkim inwestorów.
- Nie boicie się inwestować, macie odwagę i dostrzegacie potencjał rynku w Polsce
- zaznaczył, zawracając się do przedstawicieli branży hotelarskiej zgromadzonych na konferencji.