- Stołeczni policjanci kontynuują sprawę związaną z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem warszawskich pomników w tym pomnika Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża. Do sprawy zatrzymano trzecią osobę - poinformowało dzisiaj na Twitterze Komenda Stołeczna Policji. Wczoraj poinformowano o zatrzymaniu w tej sprawie dwojga aktywistów LGBT.
W nocy z wtorku na środę w minionym tygodniu na warszawskie pomniki, w tym figurę Chrystusa przed Bazyliką Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu, nałożono tęczowe flagi oraz chustki z symbolem nawiązującym do ruchu anarchistycznego. Z manifestu opublikowanego w internecie wynika, że akcja miała na celu walkę z homofobią. Jeszcze tego samego dnia wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z tymi zdarzeniami.
Wczoraj policja zatrzymała w tej sprawie dwie osoby.
- Trafiły one do policyjnego aresztu. Czynności trwają. Zatrzymanie pozostałych to jedynie kwestia czasu - przekazał wczoraj rzecznik KSP, kom. Sylwester Marczak.
Dzisiaj Komenda Stołeczna Policji poinformowała o kolejnej zatrzymanej osobie.
Stołeczni policjanci kontynuują sprawę związaną z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem warszawskich pomników w tym pomnika Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża. Do sprawy zatrzymano trzecią osobę. Dzisiaj planowane są dalsze czynności.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) August 5, 2020
Działania wobec aktywistów LGBT krytycznie oceniają politycy opozycji, w tym prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
- Wszyscy wiemy, ja jako gospodarz miasta też, że naprawdę dzieją się rzeczy dziesięć razy bardziej poważne w Warszawie i każdym innym mieście i wtedy nie ma tak zdecydowanej interwencji prokuratury i policji, ja uważam, że dzisiaj próba zatrzymania, a potem być może aresztowania kogoś, kto zawiesił flagę, jest zdecydowanym nadużyciem praw policji i prokuratury - stwierdził polityk.
Wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta, uważa, że postawa opozycji to poszukiwanie politycznego paliwa.
- Dlaczego opozycja odwraca narrację? Potrzebuje męczenników, by przedstawić tak chuliganów zagranicznej prasie i Komisji Europejskiej. Potem będą rozdzierać szaty,że ich kłamstwa psują wizerunek Polsce - twierdzi wiceminister.