"Przedsiębiorcy tracą wszystko. Sklepy, magazyny, maszyny, warsztaty pracy. Ich przyszłość stoi przed znakiem zapytania. Należy uruchomić natychmiast tarczę antypowodziową" - apeluje w mediach społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki.
Prognozy nie są przesadnie alarmujące. Nie można lekceważyć tej sytuacji, ale dzisiaj nie ma powodu, aby przewidywać zdarzenia w skali, która powodowałaby zagrożenie na terenie całego kraju - przekonywał Donald Tusk w piątek, 13 września. Niedługo później południową i zachodnią Polskę zalała woda, a część mieszkańców tamtych terenów straciła dorobek życia. Nie przeszkadzało to przedstawicielom Koalicji Obywatelskiej usiłować robić na tragedii politykę.
Kilka dni temu, po posiedzeniu Rady Ministrów, która w związku z powodziami na południu i zachodzie kraju, ogłosiła wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, szef rządu ogłosił propozycje pomoce dla powodzian.
"Rząd zapewnił rezerwę w wysokości 1 mld zł na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią"
"Wyobraź sobie, że twój biznes, twoje źródło utrzymania, dosłownie spływa z wodą. To dzieje się teraz. W Kłodzku, w Nysie, w Głuchołazach i wielu innych zalanych rejonach Polski. Przedsiębiorcy tracą wszystko. Sklepy, magazyny, maszyny, warsztaty pracy. Ich przyszłość stoi przed znakiem zapytania. Należy uruchomić natychmiast tarczę antypowodziową"
Odniósł się także do zapowiadanej kwoty proponowanej przez rząd.
"Nie miliarda, ale kilku albo kilkunastu miliardów złotych. I to natychmiast. Pamiętacie jak BGK i PFR działały w pandemii? Pieniądze na kontach były w 24 godziny. Dziś potrzebujemy tego samego. Ratujmy polski biznes"
I wezwał: "każda upadła firma to ludzka tragedia. Państwo musi stanąć na wysokości zadania. Inaczej czeka nas zagłębie biedy i upadek lokalnej gospodarki, lokalnej przedsiębiorczości. Czas działać. Teraz! Natychmiast!".
Tarcza antypowodziowa dla przedsiębiorców i samorządów potrzebna jest NATYCHMIAST! pic.twitter.com/iM6xU8FoN1
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 19, 2024