Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Takiego powitania premier się nie spodziewał! Szef Klubu "GP" w Paryżu: Wypaliło, to najważniejsze!

Premier Mateusz Morawiecki złożył w środę jednodniową wizytę we Francji. Zanim spotkał się z prezydentem Macronem, oddał hołd przy tablicy „Solidarności” na paryskim Placu Inwalidów. Tam czekała delegacja Klubu „Gazety Polskiej” w Paryżu. Skąd pomysł na taki gest? O to pytamy przewodniczącego Klubu Andrzeja Wodę.

fot. Krystian Maj/ KPRM

Premier Mateusz Morawiecki przybył  w środę do Paryża, gdzie wczesnym popołudniem spotkał się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Szef polskiego rządu rozmawiał także z przedstawicielami Francuskiego Związku Pracodawców MEDEF.

Wizytę rozpoczął jednak od złożenia kwiatów pod płytą "Solidarności", upamiętniającą masowe demonstracje Polaków i Francuzów w grudniu 1981 r. na znak sprzeciwu wobec wprowadzenia stanu wojennego w Polsce oraz poparcia dla NSZZ "Solidarność".

Tam na premiera czekało nie lada zaskoczenie. Gdy szef polskiego rządu złożył kwiaty przy tablicy, zwróciła się do niego Alicja - córka klubowicza „Gazety Polskiej” w Paryżu.

- To była nasza inicjatywa. Wypaliło, to najważniejsze! Niemałą furorę zrobiła też maseczka z logo naszego Klubu. Widziałem, że pan premier odnotował ten symboliczny gest w mediach społecznościowych

- powiedział nam Andrzej Woda, szef Klubu „GP” w Paryżu.

Faktycznie - jeszcze w trakcie wizyty, premier opublikował w sieci wpis, w którym napisał:

„Bardzo miły początek wizyty we Francji. Złożyłem kwiaty pod tablicą upamiętniającą polską "Solidarność". Nie spodziewałem się tylko, że sam jeden dostanę...”.

- Wszystko trwało bardzo szybko. Pan premier złożył kwiaty przy płycie upamiętniającej demonstracje Polaków i Francuzów 1981 r., podziękował wszystkim za przybycie i udał się już bezpośrednio na spotkanie z prezydentem Emmanuelem Macronem - relacjonował Woda.

- Z premierem Morawieckim po dwa słowa zamieniłem dziś ja, jako przedstawiciel Klubu „Gazety Polskiej” i ks. infułat Stanisław Jeż - dodał na koniec.

"W końcu jest gdzie składać kwiaty..."

Szef Klubu przypomniał też, że pomnik Solidarności dopiero niedawno odnowiono. - To była inicjatywa Klubu „Gazety Polskiej w Paryżu”. W końcu jest gdzie składać kwiaty - przyznał.

Jak mówił, wcześniej pomnik leżał rozwalony przez kilka lat. - Nie było żadnej renowacji. Drzewo rozsadziło pomnik, był w kawałkach. Kładli tam sobie plecaki, czy „pili butelkę”. To była tragedia - opowiadał Woda.

Podkreślił, że w całym procesie bardzo pomógł ambasador Polski we Francji Tomasz Młynarski, który „otworzył drzwi do merostwa czy głównego architekta”.

- Trwało to ponad dwa lata, ale w końcu udało się nam uzyskać wymagane zgody

- zaznaczył.

Cały proces zmierzający do odnowienia miejsca pamięci opisano na stronie Klubów „Gazety Polskiej”. Więcej TUTAJ.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Mateusz Morawiecki #andrzej woda #Klub "Gazety Polskiej" w Paryżu #Solidarność

Aleksander Mimier,Albicla.com@OlekMimier