Paweł Rabiej oskarżył dziś Kościół Katolicki o używanie "narzędzi rozbudzania nienawiści". Chodzi oczywiście o osoby wyznające ideologię LGBT. Sam Rabiej twierdzi, że taka ideologia nie istnieje, ale nawet prof. Jan Hartman nie ma wątpliwości, że jest inaczej. W programie "Minęła 20" w TVP Info ks. Dariusz Oko odpowiedział na oskarżenia w stronę Kościoła. "To oburzające" - podkreślił.
Wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej gościł dziś w porannym programie Jarosława Kuźniara - "Onet Rano". Dyskusja zeszła na temat naklejki, która od dziś dostępna jest z "Gazetą Polską". To naklejka sprzeciwiająca się ideologii LGBT.
"Co to tak naprawdę znaczy strefa wolna od LGBT? Czy oni mają zamiar nas zamykać, więzić w obozach koncentracyjnych? Co stoi za tą strefą? Warszawa nie jest strefą wolną od LGBT. W Warszawie szanujemy te osoby, szanujemy każdego człowieka. Ale tego rodzaju zachowania podsycają klimat wrogości i niechęci i powodują, że ci bandyci i chuligani czują się bezkarni. Niestety partia rządząca robi to całkowicie świadomie, używa narzędzia rozbudzania nienawiści. To samo robi Kościół - różni księża zachęcają do tego. Starają się to tłumaczyć tym, że jest jakaś ideologia LGBT, jakieś zagrożenia dla rodziny. To są wierutne bzdury"
- mówił Paweł Rabiej.
Zastępca Rafała Trzaskowskiego nie doczytał chyba tekstu Jana Hartmana. Naukowy guru lewicy wyraźnie stwierdził, że ideologia LGBT istnieje i nawet wymienił jej założenia. To m.in. "uniwersalność płciowa", wychowywanie dzieci przez pary homoseksualne czy publiczne "manifestowanie miłości".
Inna sprawa to atak na Kościół Katolicki, jakiego dopuścił się Rabiej, oskarżając go o "zachęcanie do tego", czyli - jak mówił wcześniej - do "rozbudzania nienawiści". Jego słowa zostały dziś przeanalizowane w programie "Minęła 20" w TVP Info.
"To jest oburzające, by stawiać kościół, księży, biskupów czy nawet papieża na równi z chuliganami. Na polecenie papieża Franciszka ideologia gender jest negatywnie postrzegana i przestrzega się przed nią. Ja na przykład 15 lat studiuję gender, przeczytałem tysiące stron ich tekstów i na tej podstawie twierdzę, że to groźna ideologia. Genderyści są bardzo podobni do komunistów, to praktycznie mutacja komunizmu"
- podkreślał ks. Dariusz Oko w rozmowie z redaktorem Michałem Rachoniem.
Ks. Oko powiedział, że często pomaga osobom homoseksualnym. Mimo to, pada ofiarą ataków z ich strony.
"Tak jak komuniści kłamali, tak manipulują genderyści. Należę do najbardziej znienawidzonych ludzi przez genderystów i gejów. Grożą mi, nie zachowują szacunku. A ja im pomagam - w miarę możliwości staram się opłacać terapię. To jest istota duchowa Kościoła"
- zaznaczył.
Jak dodaje ks. Dariusz Oko, ideologia związana z ruchami homoseksualnymi, nie wpływa dobrze na demografię.
"Genderyści będą mówili, że genderyzm jest czymś najlepszym. A on przyczynia się do pogłębienia kryzysu demograficznego, rozbicia rodziny, rozbicia małżeństwa. Genderyzm propaguje narkomanię seksualną, tam seks jest w centrum. Dlatego geje należą do najbardziej rozpustnego środowiska. To nie służy rodzinie, tacy ludzie nie są zdolni do życia w rodzinie"
- skwitował kapłan.
Tymczasem Paweł Rabiej staje się powoli znany głównie z ataków na Kościół. Ostatnio na Twitterze polubił skandaliczną grafikę, w której pokazano katolickiego księdza (wskazuje na to ubiór) dokonującego czynności seksualnej z dzieckiem i wskazującego kierunek dla osób, które uzbrojone "polują" na homoseksualistów, stojących pod tęczą.