Minister rodziny i pracy pytana była wczoraj, dlaczego rząd nie chce zrealizować postulatu protestujących w Sejmie niepełnosprawnych i ich opiekunów, którzy domagają się 500 zł dodatku miesięcznie. Odpowiadając przypomniała, że od początku tego protestu zgłaszane były dwa postulaty.
- Jeden dotyczył zrównania wysokości renty socjalnej z wysokością najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Drugi postulat w pierwotnej wersji dotyczył dodatku rehabilitacyjnego, który miał być przeznaczony na wydatki, jakie osoby niepełnosprawne ponoszą w związku z korzystaniem z prywatnych usług dotyczących rehabilitacji czy zakupu sprzętu ortopedycznego, które bardzo obciążają budżety rodzinne
- powiedziała Elżbieta Rafalska.
Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych próbowała wczoraj wywiesić baner na zewnątrz budynku parlamentu. Protestujące kobiety otworzyły jedno z okien znajdujących się na pierwszym piętrze w holu głównym Sejmu. Hartwich trzymała w rękach transparent. Doszło do przepychanek.
CZYTAJ WIĘCEJ: To zdjęcie-symbol. "Mamo, odpuść!" - woła syn Hartwich. Ta zasłania mu usta...
Sprawę w swoje ręce postanowił wziąć Tomasz Lis. Na Twitterze. Odniósł się do protestu rodziców osób niepełnosprawnych. Postanowił wytłumaczyć, o co tak naprawdę chodzi. I momentalnie został wyśmiany.
— Sycylia ?? (@sycylia6_) 24 maja 2018
Internauci odnieśli się do przemyśleń Lisa.
Tak, "protestują" w imieniu wszystkich....
— (@KrzysztofKorn6) 25 maja 2018
Mają jeszcze wolny materac lisie...
— adam kowalczyk (@adamkow66245560) 25 maja 2018
Nie!... Tego się nie da czytać nawet. Co ten gość bierze?!
— MysiaPysia ?? (@MysioPysiox) 25 maja 2018
Czekaj...co? xD
— Tomek D ?? (@DeszTomek) 24 maja 2018
No Panie Tomaszu rozkręca się Pan. Jeszcze z 2-3 grupy dorzuci Pan w przyszłym tygodniu i powoli będzie można odkurzyć starego tweeta. pic.twitter.com/vkFYLnWmoT
— Patryk Durak (@patryk_durak) 24 maja 2018
No większej bzdury to dawno Pan tutaj nie napisał.
— Marek Głód (@MarekGlod) 25 maja 2018
Tomek odstaw pigułki. Już nawet nie w swoim. Mógłbym w to uwierzyć gdyby nie było tam Joanny Schoering-Wielgus. Parę dni wcześniej czarny protest(zabijamy nienarodzone dzieci de facto niepełnosprawne po narodzinach), istne Himalaje hipokryzji.
— Paweł Bańka (@Banka_Pawel) 24 maja 2018
Tomek zapomniał o pedofilach, zoofilach, nekrofilach... ?
— Maver ?? (@MaverPoz) 24 maja 2018
Zapomniał o korniku drukarzu i martwej wiewiórce.
— Pan TaczankaNaStepie (@taczanka) 25 maja 2018
Protestują też w imieniu pokrzywdzonego przez los Tomasza Lisa, tylko zapomnieli banera wywiesić.
— Zbigniew Tuźnik (@MillionBicycles) 24 maja 2018