Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz był gościem w programie „W Punkt” na antenie Telewizji Republika, gdzie skomentował spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Jednym z tematów programu było też nietypowe zachowanie przewodniczącego Komisji Europejskiej podczas szczytu NATO. - To zachowanie niegodne. Trzeba wyciągnąć konsekwencje - powiedział szef polskiej dyplomacji.
Pierwszym tematem, do którego odniósł się minister Czaputowicz w telewizji Republika było wczorajsze spotkanie prezydentów USA i Rosji w Helsinkach.
- Chodziło o nawiązanie dialogu. To podstawa stosunków międzynarodowych - dyplomacja. Prezydent Donald Trump po udanym szczycie NATO spotkał się z prezydentem Putinem i rozmawiał o problemach międzynarodowych. Zobaczymy jaki będzie efekt tych rozmów. Chodziło o pewne otwarcie, obniżenie emocji po obu stronach, obniżenie poczucia zagrożenia - stwierdził minister.
Zachowanie Trumpa ocenił jako bezpośrednie, "jest biznesmenem, ale wnosi pewną świeżość, przełamuje pewne schematy".
- Wyraźnie kroczy do celu, chce stosunki handlowe przeregulować tak, by były korzystne dla Stanów Zjednoczonych. Od samego początku Trump mówił, że będzie robić interesy tak, by były korzystne dla Amerykanów - dodał Czaputowicz.
Minister spraw zagranicznych przypomniał również, że podczas szczytu NATO, Trump wskazał Polskę, jako sojusznika USA i pochwalił nasz kraj za wydatki na obronność.
- Trump komplementuje Polskę, która jest dobrym sojusznikiem. Musimy dążyć do jak najlepszego sojuszu. Jedynie Stany Zjednoczone mogą nam zapewnić bezpieczeństwo militarne - zaznaczył.
Czaputowicz powiedział, że Donald Trump podczas spotkania z Putinem wyraźnie zaznaczył, że nie popiera aneksji Krymu.
- Podczas konferencji prasowej wyraźnie zostały zaznaczone różnice jeżeli chodzi o stosunek do Ukrainy. Donald Trump powiedział wyraźnie, że nie akceptuje aneksji Krymu - powiedział minister.
Na zakończenie Jacek Czaputowicz odniósł się do nietypowego zachowania szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera który nie mógł utrzymać się na nogach. Tłumaczono to rwą kulszową, ale polityk był najwyraźniej w wyśmienitym humorze.
- To zachowanie wskazuje, że Juncker nie jest przygotowany do pełnienia kolejnej kadencji. Będzie zmiana w przyszłym roku. Zachowanie niegodne. Trzeba to przyjąć do wiadomości i wyciągnąć konsekwencje. To niedobrze świadczy o instytucjach Unii Europejskiej - zaznaczył szef dyplomacji.