Udało się odnaleźć wszystkie poszukiwane osoby po wczorajszej burzy w Tatrach. "Na liście poszukiwanych było dziewięć osób. Udało się ustalić miejsca ich pobytu. Wszyscy są bezpieczni" - powiedział rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
"Na liście poszukiwanych było dziewięć osób. Udało się ustalić miejsca ich pobytu. Wszyscy są bezpieczni. Jedna z tych osób znajdowała się w schronisku tatrzańskim poza zasięgiem sieci komórkowej, inna była pod namiotem, kolejna poza granicami Polski"
- wyjaśnił Wieczorek. Dodał, że z wszystkimi osobami policja nawiązała kontakt i potwierdziły, że nie były na szczytach Tatr podczas burzy.
Policjant wyjaśnił, że w Starostwie Tatrzańskim ciągle działa infolinia i co jakiś czas pojawiają się nowe sygnały o poszukiwanych przez rodziny osobach. Są one umieszczane na liście prowadzonej przez sztab kryzysowy i weryfikowane. Policjanci starają się na bieżąco docierać do osób, o które niepokoją się bliscy, i potwierdzać, że są całe i zdrowe.
Policja zakończyła poszukiwania w rejonie Giewontu, znalazła tam tylko drobny sprzęt turystyczny.
"Nie znaleźliśmy żadnych osób, które mogłyby ewentualnie potrzebować pomocy"
- poinformował Wieczorek.
Sprawdzanie północnej ściany Giewontu zakończyła także załoga śmigłowca TOPR i też nie natrafiła na żadną osobę potrzebująca pomocy.
"Skończyliśmy poszukiwania, ale w każdej chwili mogą pojawić się nowe okoliczności. Jesteśmy na to gotowi"
- dodał rzecznik zakopiańskiej policji.