Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Sprawą byłego szefa Muzeum II WŚ zajmie się prokurator. Chodzi o szkodę na kilka milionów złotych

Gdańska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo, w którym sprawdzi, czy były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Paweł Machcewicz, wyrządził placówce szkodę na ponad 5 mln zł. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła w maju obecna dyrekcja muzeum.

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
Fotomag/Gazeta Polska

O wszczęciu postępowania poinformowała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk. Przypomniała, że tylko w ramach śledztwa prokuratorzy mogą przeprowadzić przesłuchania i inne czynności, które pozwolą im zbadać sprawę.

Zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku (MIIWŚ), Pawła Machcewicza, złożył w maju w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku obecny szef placówki – Karol Nawrocki. Prokuratura wszczęła wówczas postępowanie sprawdzające.

CZYTAJ: Zrobili audyt w Muzeum II Wojny Światowej. To co odkryli szokuje - sprawą zajmie się prokuratura

W przesłanym mediom w maju komunikacie MIIWŚ informowało, że zawiadomienie dotyczy podejrzenia popełnienia przez Machcewicza przestępstwa "polegającego na nadużyciu przysługujących mu uprawnień, czego skutkiem było wyrządzenie Muzeum II Wojny Światowej szkody majątkowej w wysokości ponad 5 mln zł".

Placówka informowała, że zawiadomienie jest efektem audytu przeprowadzonego w muzeum przez zewnętrzną firmę.

"Stwierdzono nieprawidłowości w realizacji zamówienia dotyczącego robót budowlanych, instalacyjnych i wyposażeniowych, polegające na zawarciu z wykonawcami umowy na kwotę z górą 5 mln zł przewyższającą kosztorys przedstawiony jako wyjściowy w 2015 r."

– podano wyjaśniając, że "koszt zamówienia" wzrósł z - wyliczonych w 2015 r. - ponad 8 mln zł do przeszło 13 mln zł (w maju 2016 r.).

Placówka informowała również, że audytorzy ustalili, iż negocjacje w sprawie zamówienia "prowadzone były w formie rozmów telefonicznych, pocztą elektroniczną i w formie spotkań na placu budowy". Z audytu miało wynikać, iż za elementy wyposażenia Muzeum zapłaciło przeciętnie dwukrotnie więcej niż zakładał to kosztorys. "W skrajnym przypadku cena zapłacona stanowiła 38-krotność ceny kosztorysowej" – napisano w komunikacie.

"W przypadku niektórych realizacji będących przedmiotem zamówienia zaakceptowane przez byłą dyrekcję ceny były szokująco wysokie biorąc pod uwagę rozmiary, wykorzystane materiały i ogólny charakter zamówionych elementów wyposażenia"

– poinformowało też muzeum.

Jako pierwsze o wszczęciu śledztwa w sprawie wyrządzenia szkody MIIWŚ poinformowało Radio Zet.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku i CBA prowadzą już jedno śledztwo dotyczące popełnienia przestępstwa na szkodę Muzeum II Wojny Światowej (MIIWŚ) w Gdańsku. Także w tej sprawie zawiadomienie złożył obecny dyrektor placówki Karol Nawrocki (zastąpił on Machcewicza na tym stanowisku w kwietniu 2017 r.), a związane było ono z rozwiązaniem przez byłego dyrektora umowy o współpracy między muzeum a miastem Gdańsk, co - zdaniem Nawrockiego - było działaniem na szkodę placówki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Muzeum II Wojny Światowej potwierdza ustalenia portalu niezalezna.pl. NOWE FAKTY

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#prokuratura #muzeum II WŚ #Muzeum II Wojny Światowej #Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku #Paweł Machcewicz

redakcja