Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Smród farby, brak prądu i światła w toalecie. Urzędniczka MS od dwóch miesięcy osadzona jest w izolatce

Bezprawne - jak zaznacza obrońca - przetrzymywanie od dwóch miesięcy w izolatce, w której panuje silny zapach farby, długi czas brakowało prądu oraz światła w toalecie - to kolejne szokujące doniesienia o działaniach wobec zatrzymanej ws. Funduszu Sprawiedliwości urzędniczki. Do treści pisma jej adwokata dotarła redakcja TV Republika.

dokument izolatka
dokument izolatka
screenshot - TV Republika

Dziś w programie "Michał Rachoń. Jedziemy" ujawniono pismo adwokata jednej z urzędniczek MS, zatrzymanej i aresztowanej w tej sprawie, co ks. Michał Olszewski. Z dokumentu wynika, jakim torturom poddawana była już po zatrzymaniu. 

Obok utrudniania praktyk religijnych, uciążliwych przeszukań w celi oraz pozbawienia snu i dręczeniu hałasem, urzędniczka jest także przetrzymywana - jak wskazuje jej obrońca, niezgodnie z prawem - w izolatce.

"Zwraca przy tym uwagę fakt, że podejrzana bez żadnej ku temu podstawy prawnej przebywa od ponad dwóch miesięcy w celi izolacyjnej, która przeznaczona jest do stosowania kar dyscyplinarnych wobec osób skazanych. Jak natomiast wiadomo nawet z treści artykułu 143 §1 pkt 8 k.k.w. wynika, że umieszczenie osadzonego w celi izolacyjnej w ramach kary dyscyplinarnej może trwać maksymalnie do 28 dni" 

– to fragment pisma obrońcy kobiety, do którego dotarła TV Republika.

Co więcej, okna celi mają się nie otwierać z uwagi na swoją konstrukcję, a w pomieszczeniu panuje silny zapach farby.

"Moja klientka wielokrotnie, bezskutecznie zgłaszała dyrekcji aresztu problemy z bólem głowy, wynikające z wdychania szkodliwych oparów przez 23 godziny na dobę (1 godzina spaceru w trakcie dnia) oraz silne łzawienie oczu" - pisze obrońca urzędniczki.

W piśmie znajduje się także inny fragment dotyczący warunków panujący w celi.

"Moja klientka przez długi czas, wynoszące około dwa tygodnie, byłam również pozbawiona prądu we wszystkich gniazdkach znajdujących się w Celi, przez co nie byłam w stanie nawet zagotować sobie wodę w czajniku i spożywać ciepłych płynów. Następnie przez kilka kolejnych dni podejrzana pozbawiona była oświetlenia w jej toalecie"

– czytamy w ujawnionym dokumencie.


 

 



Źródło: niezalezna.pl

dm