Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

"Reset": gdy chowano Lecha Kaczyńskiego, Tusk i Komorowski obiecywali godnie upamiętnić czerwonoarmistów

W najnowszym odcinku "Resetu" ujawniono szokujący dokument. Z notatki ze spotkania z 18 kwietnia 2010 r. wynika, że gdy na pogrzeb śp. Lecha Kaczyńskiego przybył do Polski Dmitrij Miedwiediew, rozmawiający z nim Donald Tusk i Bronisław Komorowski zadeklarowali... "podjęcie działań ws. godnego upamiętnienia czerwonoarmistów zmarłych w polskich obozach jenieckich", w tym "ufundowanie odpowiedniego obelisku".

W najnowszym odcinku "Resetu" ujawniono szokujący dokument
W najnowszym odcinku "Resetu" ujawniono szokujący dokument
TVP

Twórcy serialu "Reset" - Sławomir Cenckiewicz i Michał Rachoń - ujawnili treść notatki z rozmów trójstronnych Miedwiediew-Komorowski-Tusk, jakie odbyły się w dniu pogrzebu Lecha Kaczyńskiego (18 kwietnia 2010 r.). W dokumencie tym czytamy m.in.:

"Spotkanie potwierdziło, że obie strony oczekują, iż rezultatem ostatnich tragicznych wydarzeń, związanych z Katyniem i Smoleńskiem, stanie się zdecydowane polepszenie stosunków polsko-rosyjskich". 

Jak mówi w serialu Michał Rachoń, spotkanie Tusk-Komorowski-Miedwiediew obfituje w treści szokujące. W trakcie pogrzebu polskiego prezydenta, który zginął w niewyjaśnionych i niejasnych okolicznościach w Rosji, polski premier Donald Tusk i p.o. prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski... zaproponowali kolejne otwarcie w stosunkach z Rosją. Tym razem postawili na symbolikę obrony miejsc pamięci sowieckiej armii w Polsce: 

"Premier D. Tusk poinformował, że w związku z obchodami 65. rocznicy zakończenia II wojny światowej (9 maja 2010 r.) strona polska podejmie działania, by otoczyć szczególną opieką cmentarze żołnierzy radzieckich."

- brzmi fragment dokumentu.

Jak wynika z pisma, strona polska zaproponowała w trakcie tych rozmów podkreślenie i wprowadzenie tez, które jeszcze pół roku temu zwalczane były pryncypialnie przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. We wnioskach sporządzonych w tym dokumencie, podpisanym przez Henryka Litwina z MSZ, jest mowa o tym, że trzeba podjąć działania idące w kierunku godnego upamiętnienia czerwonoarmistów zmarłych w polskich obozach jenieckich po wojnie 1920 r.:

"Konieczne jest podjęcie działań ws. godnego upamiętnienia czerwonoarmistów zmarłych w polskich obozach jenieckich (po wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r.). Z uwagi na fakt, iż w Tucholi znajduje się już tablica upamiętniająca ówczesne wydarzenia, należałoby podjąć decyzję o ufundowaniu odpowiedniego obelisku w byłym obozie Strzałkowo (woj. wielkopolskie). Inną formą upamiętnienia tragedii czerwonoarmistów mogłoby być zorganizowanie międzynarodowej konferencji z udziałem znanych badaczy tego okresu historii". [...]

W tej samej notatce zaznaczono, że zaledwie 8 dni po katastrofie smoleńskiej (!) Tusk przekazał Miedwiediewowi, iż "strona polska w dowód wdzięczności za ofiarną postawę Rosjan, zaangażowanych w pomoc rodzinom ofiar, planuje odznaczyć obywateli FR zaangażowanych w ww. działania. W tym kontekście zwrócił się z prośbą o przekazanie przez stronę rosyjską listy takich osób".  

Jak wyglądała ta "ofiarna postawa" - bezczeszczenie zwłok ofiar, niszczenie wraku i innych dowodów, utrudnianie śledztwa - wiemy dziś doskonale... Do wręczenia odznaczeń rosyjskim funkcjonariuszom doszło trzy tygodnie później w Moskwie, gdy stolicę Rosji odwiedzał Bronisław Komorowski

 



Źródło: niezalezna.pl

wg