Upamiętnieniu ludobójstwa katyńskiego i tragedii smoleńskiej poświęcone były niedzielne uroczystości w Amerykańskiej Częstochowie. Wzięli w nich udział tym razem przedstawiciele organizacji ukraińskich, gruzińskich, krajów bałtyckich i niezależnych białoruskich.
W programie centralnych rocznicowych obchodów na Wschodnim Wybrzeżu USA w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w Pensylwanii, znalazł się Apel Pamięci, złożenie wieńców przed Monumentem Smoleńskim, modlitwa na cmentarzu oraz Msza Święta.
W trakcie Apelu Pamięci uczczono ofiary Katynia i tragedii smoleńskiej oraz zbrodni putinowskiej na Ukrainie.
On April 10th we commemorate the anniversary of Katyn massacre (1940) and the Smolensk plane catastrophe (2010).
— Shrine of Our Lady of Czestochowa (@OLCZShrine) April 10, 2022
10 kwietnia wspominamy rocznicę zbrodni katyńskiej (1940) oraz katastrofy smoleńskiej (2010). W @OLCZShrine znajduja się tablice poświęcone ofiarom tych wydarzeń. pic.twitter.com/ZSatHtptaO
Do Doylestown przybyli m.in. weterani, harcerze i reprezentanci grup rekonstrukcji historycznej. Wśród mówców byli m.in. konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki oraz attaché obrony w polskiej ambasadzie w Waszyngtonie gen. Krzysztof Nolbert. Porównywali Katyń i Smoleńsk ze zbrodniami reżimu prezydenta Putina.
Kubicki przywołał słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi w 2008 roku. Przestrzegał on wówczas, że po ataku Rosji na Gruzję, kolejnymi ofiarami agresora może być Ukraina, państwa bałtyckie, jak i być może Polska.
Szef organizatora uroczystości, prezes Komitetu Smoleńsko-Katyńskiego i przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Filadelfii Tadeusz Antoniak, zwracał uwagę na odwieczne okrucieństwa Rosji.
„Tyrańska Rosja w okrucieństwie dyktowanym interesami imperialnymi niszczy niepodległe państwa i zabija niewinnych ludzi. Tak było w okresie caratu, stalinowskim, jak i teraz w czasach putinowskich na Ukrainie”
– wyszczególnił.